Niemieccy urzędnicy wzięli się za Google. Firma będzie się musiała solidnie tłumaczyć

Kamil Rakosza-Napieraj
Internetowy gigant ma zbyt dużą pozycję potęgi ekonomicznej – ocenia Federalny Urząd Antymonopolowy w Niemczech. Amazon, Apple i Meta również mają się być obiektami zainteresowania urzędu – pisze "Tagesspiegel".
Google pod okiem niemieckiego urzędu antymonopolowego Fot. Fabrice Coffrini / AFP / East News
Jak podaje "Tagesspiegel", niemiecki sąd antymonopolowy uznał Alphabet – spółkę matkę Google – za koncern o "nadrzędnym znaczeniu na rynkach". Firmy o takim statusie mogą być objęte na pięć lat procedurą badającą, czy ich praktyki nie zagrażają konkurencyjności gospodarki.

Google pod okiem Federalnego Urzędu Antymonopolowego

Prezes Federalnego Urzędu Antymonopolowego Andreas Mundt poinformował, że w przypadku Google istnieją takie przesłanki. Rozpoczęta procedura może doprowadzić do zakazania firmie praktyk monopolistycznych na niemieckim rynku.


Pod lupą będzie wykorzystywanie danych osobowych przez Google'a i ich serwis Google News. Jak wskazuje urząd, firma ma dominująca pozycję w Niemczech na rynku wyszukiwarek internetowych - 80 procent udziałów.

Nie tylko Google pod lupą niemieckich urzędników

Oprócz tego Google posiada między innymi serwis mapowy, portale społecznościowe, ma też duży wpływ na rynek reklamowy, w tym na reklamę spersonalizowaną poprzez dostęp do danych osobowych wielu użytkowników.

Niemiecki urząd poinformował też o prowadzeniu dalszych działania przeciwko innym amerykańskim gigantom cyfrowym: Amazonowi, Apple i Meta - czyli dawnemu Facebookowi.
Czytaj także: PKB Polski nie starczy na kupno Facebooka. Big Tech rośnie w siłę
Cytowane przez agencję biuro prasowe Google zapowiada "konstruktywną współpracę" z niemieckim urzędem.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl