Obajtek obiecał 5,20 za litr benzyny. Ale wzrost cen ropy może popsuć mu humor

Konrad Bagiński
Za dwa tygodnie kierowcy będą się cieszyć z obniżonego VAT-u na paliwo. Prezes Orlenu zapowiada, że ceny na stacjach spadną do poziomu 5,20 zł. Ale to nic pewnego, bo ropa aktualnie drożeje i dobiła do najwyższego poziomu od 7 lat. A gdy skończy się niższy VAT, uderzenie w portfele kierowców może być wyjątkowo bolesne.
Prezes Orlenu Daniel Obajtek zapowiada, że cena benzyny spadnie do ok. 5,20 zł za litr Andrzej Iwanczuk/REPORTER
Ręczne sterowanie cenami paliw może się nam odbić czkawką. Dziś prezes Obajtek zapowiada, że cena benzyny w lutym spadnie do poziomu 5,20 zł za litr. Ile potrwa to eldorado?Niższy VAT na paliwo ma obowiązywać do końca lipca. Co potem? Nie dość, że może wrócić stary VAT w wysokości 23 proc., to już wiadomo, że ceny ropy wzrosną. I nie ma możliwości, żebyśmy nie zobaczyli tego na stacjach benzynowych.

– Dzięki obniżeniu podatku VAT na paliwa z 23 do 8 proc., ceny w detalu mogą spaść "do poziomu ok. 5,20 lub powyżej 5,20 zł – zapowiedział Daniel Obajtek w programie "Gość Wydarzeń" Polsatu News. Prezes Orlenu dodał, że spółka "jak najszybciej" zaimplementuje obniżki w rynek hurtowy i detaliczny. Ceny spaść mają 1 lutego – wtedy zacznie obowiązywać obniżony VAT na paliwa. Taka stawka ma obowiązywać do 31 lipca.

Co dalej z cenami paliw?

Jeśli rząd nie zdecyduje się na przedłużenie obniżki VAT, ceny znów wzrosną. Tym razem na podwójnym gazie, bo – jak przewidują analitycy Goldman Sachs – w III i IV kwartale tego roku ropa nie będzie kosztowała 80 dolarów za baryłkę, ale dobije do 100 dolarów.
Czytaj także: Rząd będzie trąbił o obniżce VAT-u. Sprzedawcy muszą uczestniczyć w propagandzie
Goldman Sachs podwyższył prognozę ceny ropy Brent w trzecim i czwartym kwartale 2022 roku do 100 dolarów za baryłkę z wcześniej oczekiwanych 80 dolarów. Spadek popytu wywołany Omikronem nie będzie bowiem tak znaczący, jak miało to miejsce, gdy na szeroką skalę rozprzestrzeniał się wariant Delta koronawirusa.


Goldman Sachs przewiduje też, że nikłe są szanse na rychłe porozumienie z Iranem, a zakłócenia w dostawach nadal będą trwały, co również przyczyni się do wzrostu cen. W tej sytuacji w przyszłym roku ropa będzie kosztować już 105 dolarów za baryłkę – napisali analitycy amerykańskiego banku w raporcie.

Ale to prognoza długoterminowa. Nie mniej pesymistyczne są te krótkoterminowe. Dziś cena ropy osiągnęła najwyższy poziom od 7 lat i kosztowała 87 dolarów za baryłkę. Sytuacja wygląda nieciekawie: na rynku są po prostu małe zapasy ropy, rośnie popyt. Za tym musi iść wzrost wydobycia ropy, ale nie nastąpi on szybko. Taka sytuacja panuje zarówno w krajach OPEC, jak i w USA. Ropa prawdopodobnie szybko zdrożeje, co może zniwelować efekt obniżki VAT.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl