Do Polskiego Ładu wprowadzono już 852 poprawki. Taki był przemyślany i policzony
Literacki bohater, Phileas Fogg w 80 dni przemierzył świat. Polskie władze w o połowę krótszym czasie wprowadziły do Polskiego Ładu 852 zmiany, osiągając średnią na poziomie 20 poprawek dziennie.
Chyba nieco minął się z prawdą, bo jak wylicza Konrad Piłat, doradca podatkowy w kancelarii KND, cytowany przez "Rzeczpospolitą" Polski Ład zmieniano już 852 razy.
To nie wszystko - bo rząd już zapowiedział, iż można spodziewać się kolejnych zmian. Sen z powiek spędzają księgowym kary finansowe, których ich zdaniem trudno będzie uniknąć. Mimo zapewnień polityków, że nie poniosą konsekwencji za ewentualne błędy, obawiają się, że za pięć lat – czyli w czasie, jaki ma fiskus na skontrolowanie firmy – nikt nie będzie o tym pamiętał.
– Ta reforma to przykład instrumentalnego traktowania podatników. Jest niezrozumiała, napisana na kolanie, przeprowadzona w zawrotnym tempie. Śmiem twierdzić, że posłowie nie mieli pojęcia, za czym głosują. Skąd mieli to wiedzieć, skoro nie wiedzą tego sami autorzy ustawy – krytykuje Justyna Jakubiak, doradca podatkowy i księgowa.
Lecą glowy
W poniedziałek 7 lutego w związku z krytyką społeczną programu Polski Ład dymisję złożył minister finansów Tadeusz Kościński. – Odpowiadałem za ministerstwo i wszystkie sprawy w nim prowadzone, zarówno te dobre, jak i te złe. Teraz, w obliczu tak silnej nagonki postanowiłem to przeciąć, składając dymisję – powiedział Kościński Forbesowi.– Przychodzi taki czas, że czy się chce, czy się nie chce, trzeba przyjąć odpowiedzialność – dodał.
Kościński zastrzegł jednak, że nie uważa, by Polski Ład był złym programem. W jego ocenie to media odpowiadają za negatywny odbiór społeczny sztandarowej reformy podatkowej PiS. Kilka dni później Mateusz Morawiecki odwołał wiceministra finansów Jana Sarnowskiego. Miał on bezpośrednio odpowiadać za zmiany podatkowe w ramach Polskiego Ładu.