Niemieckie browary w panice. Może im zabraknąć butelek do piwa
Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
Piwo w Niemczech coraz droższe
Jak powiedział dziennikowi "Bild" Holger Eichele, dyrektor naczelny Niemieckiego Stowarzyszenia Piwowarów, "wzrost kosztów przekracza wszelkie wyobrażenia".
– Ceny palet, słodu browarniczego czy korków do piwa sięgają zenitu. Czegoś takiego jeszcze nie doświadczyliśmy - podkreśla cytowany przez serwis dw.com Eichele. Inflacja sprawiła, że kilkukrotnie w górę poszły ceny energii elektrycznej, gazu czy palet. W związku z tym cena piwa w Niemczech może do końca roku wzrosnąć nawet o 30 proc.
Ale na tym nie kończą się zmartwienia browarników. Wzrost kosztów energii przekłada się bowiem na problemy z dostępnością szklanych butelek. Winny jest tutaj zarówno wzrost kosztów produkcji (która jest mocno energochłonna), jak i nadwrężone brakami kierowców łańuchy dostaw.
- Ci, którzy nie mają długoterminowych umów, muszą obecnie płacić za nowe butelki szklane o 80 procent więcej niż rok temu. Niektórym browarom grozi bezczynność, wkrótce mogą zostać bez butelek - alarmuje Holger Eichele. Sugeruje przy tym, że w złagodzeniu sytuacji może pomóc zwracanie przez konsumentów pustych butelek do sprzedawców detalicznych.
Jest to już kolejny cios w niemiecką branżę browarniczą - pierwszy wymierzony był przez pandemię. Na początku 2021 r. Federalny Urząd Statystyczny podał, że niemieckie browary i hurtownie piwa sprzedały w 2020 r. 8,7 mld litrów piwa - czyli o 5,5 proc. mniej niż w 2019 r. Długie zamknięcie gastronomii i odwołanie dużych imprez przełożyło się na słabsze przychody browarów - a rosnące koszty i przerwanie łańcuchów logistycznych tylko pogorszyło sytuację.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl