W przyszłym tygodniu diesel będzie tańszy od benzyny. Przy 7,50 zł/l to nie jest dobra wiadomość

Kamil Rakosza-Napieraj
20 maja 2022, 15:30 • 1 minuta czytania
W najbliższych dniach cena najpopularniejszej benzyny 95 może kosztować nawet 7,49 zł za litr. Nieco tańszy będzie olej napędowy, którego cena sukcesywnie spada od kilkunastu dni. To jednak nie koniec drożyzny przy dystrybutorach.
Ceny paliw w maju Fot. Bartosz Krupa/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google

Ze środowego notowania e-petrol.pl dotyczącego cen detalicznych paliw na stacjach wynika, że oba gatunki benzyn znacząco podrożały. Za benzynę 95 w Polsce płaciło się średnio 7,23 zł, diesel, po obniżce o 14 gr był na pylonach stacji droższy od benzyny zaledwie o 2 gr i kosztował przeciętnie 7,25 zł. "Ta relacja cenowa zmieni się w najbliższych dniach i to tankujący benzynę będą płacić więcej" – podaje e-petrol.pl.


Cena paliw 23-29 maja 2022 r.

Jak podaje e-petrol.pl, w najbliższych dniach najpopularniejszą benzynę bezołowiową 95 powinniśmy tankować średnio po 7,33-7,49 zł za litr, natomiast za olej napędowy właściciele samochodów z silnikiem wysokoprężnym wydadzą 7,19-7,34 zł/l.

Zmiany cen w zasadzie nie dotyczą tankujących autogazem. Z analiz e-petrol.pl wynika, że w przyszłym tygodniu paliwo to może utrzymać swoją cenę lub lekko potanieć – w przyszłym tygodniu średnio za litr gazu będzie się płacić 3,64-3,73 zł.

"Paliwem, którego cena przekroczyła już w wielu miejscach granicę 8 zł za litr, jest 98-oktanowa odmiana benzyny, za którą w przyszłym tygodniu w kraju powinno się płacić 8,03-8,19 zł/l" – czytamy.

Polacy zarobili mniej niż w marcu

Benzyna drożeje, a my w portfelach mamy coraz mniej.

Jak to możliwe? W marcu przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 6665,64 zł (4788 zł netto przy umowie o pracę), co oznacza wzrost o 12,4 proc. rok do roku. Ale kwietniowe 6626,43 zł to mniej niż marcowe 6665,64 zł. W kwietniu zarobki w tym sektorze spadły więc o 0,6 procent. W kwocie brutto to ok. 40 złotych.

Jak się okazuje, GUS nie widzi w tym nic niezwykłego.

- Niewielki spadek przeciętnych wynagrodzeń w kwietniu 2022 r. względem marca 2022 r. spowodowany był m.in. wypłatami w poprzednim miesiącu premii uznaniowych, jubileuszowych, świątecznych i kwartalnych, nagród rocznych, podwyższeniem wynagrodzeń, w tym także związanych z pakietem mobilności, rozliczenia wynagrodzeń za pracę w godzinach nadliczbowych i wypłaty odpraw emerytalnych (które obok wynagrodzeń zasadniczych także zaliczane są do składników wynagrodzeń ), a także mniejszą liczbą dni roboczych w kwietniu 2022 r. w porównaniu z poprzednim miesiącem - napisali analitycy GUS w komentarzu do danych.

Czytaj także: https://innpoland.pl/179674,rzad-mowi-ze-gdzie-indziej-tez-jest-inflacja-sprawdzamy