ZUS zdołał zablokować strajk swoich pracowników. "Prawo jest po naszej stronie"

Kamil Rakosza-Napieraj
20 czerwca 2022, 10:41 • 1 minuta czytania
Sąd w Świdnicy uznał strajk pracowników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych za nielegalny. Jakakolwiek akcja protestacyjna Związkowej Alternatywy zostanie uznana za naruszenie przepisów. Szef związku Piotr Szumlewicz zapowiada reakcję na te działania.
Sąd uznał strajk pracowników ZUS za nielegalny Fot. Wojciech Strozyk / Reporter
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google

Jak poinformował w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik ZUS Paweł Żebrowski, sąd udzielił zabezpieczenia powództwa ZUS o ustalenie nielegalności strajku. W praktyce jakakolwiek akcja protestacyjna w najbliższym czasie byłaby nielegalna. Oznaczałaby bowiem rażące naruszenie przepisów. – Prawo jest po naszej stronie – skomentował rzecznik.


Strajk pracowników ZUS nielegalny

Zabezpieczenia udzielił sąd okręgowy w Świdnicy, ponieważ w tym mieście zarejestrowany jest związek zawodowy Związkowa Alternatywa.

Zgodnie z orzeczeniem zabezpieczenia udzielono "poprzez zakazanie Związkowi Zawodowemu Związkowa Alternatywa w ZUS prowadzenia strajku w trakcie trwania sporu zbiorowego zainicjowanego pismem z dnia 30 sierpnia 2021 r. w dniach 27 czerwca - 3 lipca br."

– Jesteśmy zdumieni, że w tak krótkim czasie sąd zaocznie, bez przesłuchania strony, podejmuje decyzję. Jeszcze tej decyzji nie otrzymaliśmy. Oczywiście zwrócimy się do sądu z wnioskiem o uzasadnienie i od tego uzależnimy dalsze działania – powiedział PAP szef Związkowej Alternatywy, Piotr Szumlewicz.

Strajk generalny w ZUS

Jak pisaliśmy w INNPoland, strajk generalny pracowników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych miał odbyć się 27 czerwca. Główną przyczyną decyzji o akcji strajkowej było zwolnienie dyscyplinarne liderki Związkowej Alternatywy w ZUS i zarazem głównej negocjatorki w sporze zbiorowym, Ilony Garczyńskiej.

Związkowcy żądają podwyżki płac, natychmiastowego przywrócenia do pracy Ilony Garczyńskiej oraz dymisji prezeski ZUS, Gertrudy Uścińskiej.

25 maja kobieta otrzymała pismo, w którym została poinformowana, że pracodawca dyscyplinarnie rozwiązuje z nią umowę o pracę. Stało się tak, choć Ilona Garczyńska jest liderką związkową, której przysługuje ochrona zgodnie z ustawą o związkach zawodowych.

Jak podaje ZA, główne zarzuty wobec Garczyńskiej dotyczą krytyki antypracowniczych działań pracodawcy oraz nawoływania do akcji protestacyjnych. "To bulwersujący przejaw bezprawia i zamordyzmu PiS-owskiej władzy, a zarazem zamknięcie rozmów w prowadzonym w ZUS sporze zbiorowym naszego związku z pracodawcą" – czytamy.