To jeszcze nie koniec problemów pasażerów. Pierwsze loty już odwołane

Maria Glinka
04 lipca 2022, 12:48 • 1 minuta czytania
Kolejne wakacyjne problemy turystów. Personel linii lotniczych Ryanair zapowiedział aż 12 dni strajków na lipiec. Urlopowicze muszą przygotować się na utrudnienia na dziesięciu hiszpańskich lotniskach. Linia już odwołała niektóre loty.
Personel Ryanair strakuje WOJCIECH STROZYK/REPORTER
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google

Choć, jak pisaliśmy w innpoland.pl, spór między kontrolerami lotów a Polską Agnecją Żeglugi Powietrznej (PAŻP) udało się zakończyć jeszcze przed wakacyjnym szczytem, to niektóre wyjazdy nadal mogą być zagrożone. Teraz o swoje prawa zamierzają bowiem walczyć załogi linii lotniczych.


Protest w Ryanairze. 12 dni z problemami na hiszpańskich lotniskach

Wakacje w Hiszpanii mogą stanąć pod znakiem zapytania. Wszystko z powodu strajku hiszpańskiego personelu pokładowego linii lotniczych Ryanair. Termin nie jest przypadkowy - gorący sezon to najlepszy czas, aby zawalczyć o lepsze warunki płacowe.

Pierwszy protest zorganizowano w dniach 30 czerwca - 2 lipca. W efekcie Ryanair był zmuszony odwołać w sobotę aż dziesięć lotów. Tego samego dnia związki zawodowe ujawniły plan demonstracji na lipiec.

Okazuje się, że utrudnienia będą poważne - demonstracje mają bowiem trwać aż 12 dni. Jak podaje agencja Reuters, personel zamierza strajkować w dniach 12 - 15 lipca, 18 - 21 lipca i 25 - 28 lipca. Sprawa dotyczy dziesięciu hiszpańskich portów lotniczych, na których operuje Ryanair.

Porsonel ma dość. Czego się domaga?

W oficjalnym oświadczeniu związki zawodowe Ryanaira zaznaczyły, że domagają się "zmiany nastawienia linii lotniczych". Wraz z załogą wzywają przewoźnika do powrotu do negocjacji na temat warunków zatrudnienia.

Związkowcy apelują również do hiszpańskiego rządu. Od polityków oczekują, że nie będzie pozwalał Ryanairowi "na naruszanie prawa pracy i praw konstytucyjnych, takich jak prawo do strajku".

To już kolejny raz, kiedy pracowinicy Ryaniara protestują w szczycie sezonu. Pod koniec czerwca irlandzka linia lotnicza odwołała ponad 180 lotów. Smakiem musieli się obejść m.in. turyści planujący wizytę w Paryżu czy Brukseli.

Fala wakacyjnych protestów na europejskich lotniskach

Na problemy powinni przygotować się nie tylko pasażerowie, którzy wybrali Ryanair. W lipcu zamierza strajkować także hiszpański personel pokładowy linii lotniczych Easy Jet. Pierwsze demostracje zorganizowano między 1 a 3 lipca. Kolejne są zapowiadane na 15 - 17 lipca i 29 - 31 lipca. Z powodu strajków Easy Jet musiał odwołać pięć lotów w minioną sobotę.

Częśc osób już pożegnała się z wakacyjnym wyjazdem przez probelmy na linii załoga - zarządcy Lufthansy. Z powodu strajkującego personelu przewoźnik już odwołał setki lotów. Niewykluczone, że będzie zmuszony skasować kolejne 2,2 tys. połączeń w lipcu i sierpniu.

Z problemami kadrowymi zmagają się także: niemiecki Eurowings i niderlandzki KLM. Jak już pisaliśmy w innpoland.pl, ogromne opóźnienia dotknęły pasażerów czekających na lotnisku Schiphol w Amsterdamie.