Smartfon tańszy o 1000 złotych? Nie daj się nabrać, oszuści podszywają się pod znany sklep

Maria Glinka
22 sierpnia 2022, 11:54 • 1 minuta czytania
iPhone tańszy o tysiąc złotych? Na takie oferty nie ma co liczyć, chyba że u oszustów, którzy postanowili podszyć się pod sklep Media Markt. Utworzyli fałszywą stronę internetową, która jest łudząco podobna do oryginału i za jej pośrednictwem próbują wcisnąć klientom produkty w znacznie niższych cenach. Problem w tym, że zamówiony towar nigdy do nich nie trafi.
Oszuści podszywają się pod Media Markt (zdj. ilustracyjne) Karol Makurat/REPORTER
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Oszuści podszywają się pod Media Markt

O nowym oszustwie informują eksperci Security Incident Response Team Prebytes. Jak się okazuje, tym razem na celowniku naciągaczy znalazły się osoby szukające elektroniki i sprzętów RTV i AGD.

Oszuści utworzyli bowiem kopię strony internetowej popularnego sklepu Media Markt. Na pierwszy rzut oka witryna jest łudząco podobna do oryginału — kolorystyka i rozkład produktów jest identyczny jak na prawdziwej stronie Media Markt.

Na klientów, którzy odwiedzą tę stronę, czekają produkty w znacznie niższych cenach. Poza tym przekonują, że trwa sezon wyprzedaży. Niektóre smartfony iPhone są przecenione aż o tysiąc złotych.

Dla przykładu Smartfon APPLE iPhone 12 128GB Czarny MGJA3PM/A, który rzekomo kosztował wcześniej 3829 zł, można teraz kupić za 2680 zł. Z kolei inny produkt Smartfon APPLE iPhone XS 256GB Srebrny MT9J2PM/A jest przeceniony z 4237 zł na 2965 zł. Na oficjalniej stronie Media Markt ten produkt jest niedostępny.

Problemy pojawiają się na etapie płatności. Gdy dodamy produkt do koszyka, mamy do wyboru tylko dwie formy opłacenia zamówienia — przy pomocy karty lub przelewem na konto.

Eksperci wskazują, że po wybraniu płatności kartą klient trafia na kolejną stronę - Przelewy24, która również jest spreparowana. Na tej stronie trzeba wpisać numer karty, imię, nazwisko, datę ważności i kod CVV. Później klient jest proszony o podanie kodu wysłanego w wiadomości SMS.

To nie tylko prosta droga do utraty dużych pieniędzy. Udostępnienie danych do karty stwarza także ryzyko, że oszuści wykorzystają je na własny, z pewnością nielegalny, użytek. Nie zawahają się, aby obciążyć tę kartę drogimi zakupami. Poza tym klienci nie mają co liczyć na to, że towar zakupiony na tej stronie kiedykolwiek do nich dotrze.

Inna domena, za niskie ceny i zbyt mały wybór opcji dostawy i płatności

Jak rozpoznać fałszywą stronę Media Markt? Wystarczy spojrzeć na adres strony internetowej — domena spreparowanej witryny to .pw. Prawdziwa strona Media Markt jest zakończona .pl. Oszuści liczą, że klienci nie zauważą tak drobnej różnicy.

Kolejna kwestia, która powinna budzić wątpliwości to ceny. Jeśli produkty oferowane na jednej stronie są znacznie tańsze od artykułów w innych sklepach, to możemy podejrzewać, że jest to fałszerstwo.

Poza tym wątpliwości powinny budzić także skromne możliwości dostawy. W oryginalnym sklepie Media Markt, klient może odebrać zamówiony towar w sklepie stacjonarnym. W fałszywym sklepie takiej możliwości nie ma.

Zdaniem ekspertów wiarygodny sklep powinien oferować także kilka form uregulowania płatności. W oryginalnym sklepie Media Markt za produkt można zapłacić przy odbiorze. Takiej opcji na próżno szukać na podrobionej stronie tej sieciówki.

NBP ostrzega przed oszustwami na przelew

Warto uważać na fałszywą stronę Media Markt, ponieważ najnowsze dane Narodowego Banku Polskiego (NBP) wskazują, że oszuści nadal pozostają w natarciu. Z danych instytucji wynika, że liczba fałszywych transakcji z wykorzystaniem przelewów rośnie w lawinowym tempie.

W I kwartale 2022 r. NBP zarejestrował 18 tys. tego typu incydentów. To prawie o 50 proc. więcej niż w IV kwartale 2021 r. Z raportu wynika, że do 57 proc. oszustw na przelew dochodzi za pośrednictwem aplikacji, a do 42 proc. - w przeglądarkach internetowych.

Czytaj także: https://innpoland.pl/183214,46-letnia-oszukana-na-85-tys-zl-przez-kryptowaluty