Nadchodzi niedziela handlowa. Poznań ma dla mieszkańców niespodziankę
- Z okazji niedzieli handlowej Poznań postanowił zmienić rozkłady jazdy komunikacji zbiorowej
- W tym roku zostały już tylko trzy niedziele handlowe
- W ubiegłych latach sieciówki omijały zakaz handlu jako "placówki pocztowe", a ostatnio — jako "wypożyczalnie książek"
Niedziela handlowa w Poznaniu. Zmiany w działaniu komunikacji zbiorowej
Już 28 sierpnia wypada długo wyczekiwana niedziela handlowa. W związku z tym Zarząd Transportu Miejskiego (ZTM) w Poznaniu postanowił wyjść naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców.
Z okazji niedzieli handlowej rozkłady jazdy zostały zmienione. W ten sposób ZTM w Poznaniu chce ułatwić klientom i pracownikom dojazd do centrów handlowych. Jak się okazuje — nie pierwszy raz. Poznański ZTM modyfikował trasy z uwagi na niedziele handlowe już w 2018 r.
Z wykazu opublikowanego na oficjalnej stronie internetowej poznańskiego ZTM wynika, że w niedzielę handlową 28 sierpnia linie autobusowe nr 180, 184 i 193 będą funkcjonować zgodnie z sobotnim rozkładem jazdy.
Z kolei autobusy linii nr 180 będą kursować do centrum handlowego przy ul. Sycowskiej. Linia nr 184 ma zatrzymywać się na przystankach przy centrum handlowym przy ul. Szwajcarskiej. Natomiast autobusy linii nr 193 będą kursować przy centrum handlowym King Cross.
W przypadku linii podmiejskich ma obowiązywać niedzielny rozkład jazdy. Poza tym autobusy linii 611, 703, 705 i 707 mają dojeżdżać do przystanku Sycowska Centrum Handlowe. Z kolei autobusy linii nr 811, 812 i 813 - do przystanku Swadzim/Auchan.
Kiedy kolejna niedziela handlowa w 2022 r.?
28 sierpnia to już piąta niedziela handlowa w tym roku. W sumie w 2022 r. jest tylko siedem takich dni. Kolejne wypadają dopiero przed świętami Bożego Narodzenia.
Wykaz niedziel handlowych w 2022 r.:
- 30 stycznia;
- 10 kwietnia;
- 24 kwietnia;
- 26 czerwca;
- 28 sierpnia;
- 11 grudnia;
- 18 grudnia.
Jednak nie zawsze zasady były aż tak restrykcyjne. Zakaz handlu w niedziele zaczął obowiązywać w 2018 r. - wówczas zakupy można było robić w pierwszą i ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Rok później — już tylko w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.
Do radykalnego zaostrzenia przepisów doszło w 2020 r., kiedy wyznaczono tylko siedem niedziel handlowych. Jednak z uwagi na wzbierającą drugą falę pandemii COVID-19 rząd postanowił wyznaczyć dodatkowy dzień na zakupy, aby rozładować tłumy w sklepach (w niedzielę 6 grudnia).
Duża dziura w przepisach załatana. Ale sklepy i tak kombinują
Niedziela handlowa została wprowadzona z myślą przede wszystkim o pracownikach. Inicjatorzy zakazu handlu w ostatni dzień tygodnia wskazywali, że na tym rozwiązaniu z pewnością zyskają małe sklepy, zwłaszcza na wsiach.
Stało się jednak inaczej — z analizy firmy Sagra Technology wynika, że po wprowadzeniu niedziel handlowych coraz więcej lokalnych przedsiębiorców zamyka swoje biznesy, a w ich miejsce pojawiają się franczyzobiorcy lub duże sieci handlowe.
Wszędzie tam, gdzie są zakazy, zawsze znajdzie się podmiot, który będzie próbował ominąć przepisy. Szlaki do omijania niewygodnego zakazu handlu w niedzielę przetarła Żabka, która już w 2018 r. otworzyła swoje sklepy jako "placówki pocztowe". W jej ślady poszły inne znane sieci handlowe m.in. Carrefour, Biedronka czy Lidl. Wystarczyło bowiem nawiązać współpracę z firmą kurierską, aby bez przeszkód sprzedawać produkty w niedziele niehandlowe.
Po latach nadużyć rządzący postanowili ukrócić te praktyki. Od 1 lutego 2022 r. obowiązuje nowa zasada, zgodnie z którą przychód z działalności pocztowej danego sklepu musi wynosić co najmniej 40 proc. W przeciwnym razie placówka nie może otwierać się w niedziele handlowe.
Również z tymi przepisami starają się walczyć sieciówki. W ostatnim czasie media rozpisywały się o Biedronce, która na początku sierpnia miała otworzyć kilkaset sklepów jako wypożyczalnie książek. Ostatecznie sieć zrezygnowała z tego pomysłu, ale niezadowolenie pracowników w dalszym ciągu jest duże.