Węgierski odprysk fuzji Orlenu i Lotosu. Firma byłego rzecznika PiS zarobiła krocie

Paweł Orlikowski
26 września 2022, 08:34 • 1 minuta czytania
Spółka Adama Hofmana R4S-Consulting Hungary KFT miała zarobić ponad pół miliona złotych, pracując dla węgierskiego koncernu MOL – donosi TVN24. Drzwi do intratnej współpracy miały się otworzyć dzięki fuzji Orlenu z Lotosem, a pomógł były dziennikarz.
Firma Adama Hofmana miała zgarnąć krocie na współpracy z węgierskim MOL-em fot. Jacek Dominski/REPORTER
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

"Firma Adama Hofmana - R4S-Consulting Hungary KFT - jest jednym z beneficjentów fuzji Orlenu z Lotosem. Węgierski koncern MOL, który kupił 417 stacji benzynowych Lotosu, zatrudnił firmę byłego rzecznika PiS jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem transakcji, by przygotować sobie grunt pod wejście na polski rynek" – informuje TVN24.

Dziennikarze TVN24 ustalili, że umowa zawarta pomiędzy węgierskim oddziałem R4S a koncernem MOL znalazła się wśród dokumentów zabezpieczonych przez CBA, gdy funkcjonariusze weszli do R4S. To agencja PR, której jednym ze wspólników jest Adam Hofman. Umowa została zawarta we wrześniu 2020 roku.

Pomógł dziennikarz

Z ustaleń TVN24 wynika, że osobą, która umożliwiła podjęcie współpracy R4S z Węgrami jest były dziennikarz Igor Janke. Od 2018 roku jest on partnerem w spółce, odpowiedzialnym za kontakty międzynarodowe.

W Węgrzech wyrobił sobie kontakty za sprawą wydanej w 2012 roku książki "Napastnik: opowieść o Viktorze Orbanie". Premier Węgier polubił Jankego do tego stopnia, że pojawił się nawet w 2018 roku na oficjalnym otwarciu biura R4S na Węgrzech.

Umowa na ponad pół miliona

Kontrakt o wartości 120 tysięcy euro (ok. 550 tys. zł) został podpisany na rok - ustalił TVN24. Jak czytamy, R4S miało zająć się zbieraniem informacji o tym, jak postrzegany jest MOL w Polsce, jak zareagowałaby opinia publiczna na wiadomość o większym zaangażowaniu firmy na polskim rynku.

Jeden z punktów umowy zakłada – pod groźbą kary – utrzymanie w tajemnicy nie tylko faktu jej zawarcia, ale i w ogóle współpracy. Igor Janke widnieje w dokumencie jako osoba obsługująca kontrakt.

Warto dodać, że umowa została zawarta na długo przed (wrzesień 2020 r.) oficjalnym ogłoszeniem przez Daniela Obajtka uczestnictwa węgierskiego koncernu MOL w fuzji Orlenu z Lotosem. Co miało miejsce dopiero w styczniu 2022 roku.

Jeden pracownik, wielkie zyski

Z dokumentów z węgierskiego sądu rejestrowego, którze przytaczają dziennikarze TVN24, w 2020 roku (moment podpisania pierwszej umowy) spółka R4S-Consulting Hungary nie zatrudniała ani jednej osoby.

W 2021 pracowała tam jedna osoba. Mimo to przychody spółki zbliżyły się do 3 milionów zł (240 mln HUF), a zysk na czysto za 2021 r. przekroczył 1,6 mln zł (140 mln HUF). 1,2 mln zł wypłacono jako dywidenda dla właścicieli R4S-Consulting Hungary.

Fuzja Orlenu z Lotosem

Zgodnie z uchwałą podjętą w lipcu 2022 roku, fuzja Grupy Lotos z PKN Orlen ma odbyć się poprzez przeniesienie całego majątku gdańskiej spółki, wszystkich aktywów i pasywów, na PKN Orlen w zamian za akcje, które płocki koncern wyda zgodnie z postanowieniami Planu Połączenia.

Wizja połączenia obu koncernów na ustach polityków Prawa i Sprawiedliwości pojawiała się już w 2015 roku, gdy szli do wyborów. Na przeszkodzie stała Komisja Europejska. By nie doszło do zbyt dużego monopolu, część spółki trzeba było sprzedać. I tak część Lotosy trafiła do Węgrów.

Podkreślmy, Orlen i Lotos produkują niemal całe paliwo, jakie jest wykorzystywane w Polsce - 91 proc. oleju napędowego i 76 proc. benzyny. 

"Połączenie obu firm będzie elementem procesu konsolidacji spółek polskiego sektora paliwowo-energetycznego obejmującej Orlen, Lotos oraz Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG). Wiodącą rolę w tym procesie będzie miał PKN Orlen" - napisano w komunikacie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Zarządy PKN Orlen i Grupy Lotos uzgodniły i podpisały zasady połączenia obu podmiotów. Akcjonariusze Lotosu za 1 akcję dostaną 1,075 akcji PKN Orlen. Do połączenia jest jeszcze wymagana zgoda akcjonariuszy Orlenu. Została ona rozpatrzona 21 lipca 2022 roku.

Kontrowersje

"Fuzja jest absolutnie zbędna" – stwierdził Piotr Woźniak, minister gospodarki w latach 2005-2007, czyli w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, prezes PGNiG w latach 2016-2020.

"To jest bzdura, której nikt nigdy nie powinien wypowiadać, że to jest fuzja, że to jest budowa czempiona" – powiedział Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos 2002-2016. "To jest wyprzedaż, likwidacja świetnej firmy giełdowej" – dodał.

"Bardzo chciałbym wiedzieć. Ja też tego nie rozumiem" – powiedział Dawid Czopek, dyr. zarządzający funduszem Inwestycyjnym Polaris FIZ, pytany o sens i logikę fuzji Orlenu z Lotosem i sprzedaż części rafinerii Lotosu Saudyjczykom.

Powyższe wypowiedzi pojawiły się w reportażu Łukasza Frątczaka z TVN w "Czarno na białym".