RPP podjęła decyzję w sprawie stóp procentowych. Glapiński tłumaczy

Katarzyna Florencka
08 grudnia 2022, 15:22 • 1 minuta czytania
W środę Rada Polityki Pieniężnej po raz trzeci z rzędu postanowiła nie zmieniać stóp procentowych. Podczas czwartkowej konferencji prezes NBP Adam Glapiński tłumaczył decyzję Rady.
Adam Glapiński skomentował decyzję RPP Fot. Andrzej Iwanczuk/REPORTER
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Stopy procentowe – grudniowa decyzja RPP

W minioną środę Rada Polityki Pieniężnej postąpiła zgodnie z oczekiwaniami analityków. Stopy procentowe zostały na dotychczasowym poziomie. Inflacja na razie nie rośnie, hamuje za to gospodarka. Zmiany mogłyby więc przynieść negatywne efekty.

RPP nie podnosi i nie obniża stóp procentowych, ponieważ w ostatnich miesiącach wzrost inflacji nieco wyhamował. W październiku wzrosła do 17,9 proc., w listopadzie wzrost był już nieco niższy -17,4 proc. – mimo pozostawiania stóp bez zmian. Mamy więc już mały efekt, a trend może utrzymać się w dłuższej perspektywie.

Wystąpienie Adama Glapińskiego grudzień 2022

Decyzję RPP tradycyjnie już tłumaczył na konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński. Podkreślił, że aktualna wysokość stóp procentowych jest według Rady Polityki Pieniężnej "optymalna".

Jak stwierdził, nie nastąpiły żadne zasadnicze zmiany w sytuacji gospodarczej. – Na zewnątrz Polski koniunktura gospodarcza pogarsza u wszystkich naszych sąsiadów i w całym świecie demokratycznym, sytuacja zmierza w kierunku recesji – dodał Glapiński.

– W Polsce nie przewidujemy recesji, ale może się zdarzyć, że nawet zejdziemy do tempa wzrostu PKB na poziomie ok. zera – podał prezes NBP.

– Wbrew czarnowidzom, którzy pojawiają się w przestrzeni publicznej (...) sytuacja Polski jest bardzo dobra – stwierdził. Poradził przy tym dziennikarzom, aby... poszli do sklepu. – Cena chleba, masła jest o wiele niższa, niż się informuje w niektórych stacjach telewizyjnych – dodał Glapiński.

Prezes NBP podał przewidywania, według których w całym świecie zachodnim inflacja zacznie systematycznie i szybko spadać w okolicach marca lub kwietnia 2023 r. – wcześniej ceny będą jeszcze rosnąć przez zmiany w tarczy antyinflacyjnej. Przypomniał, że według listopadowego "Raportu o inflacji" przygotowanego przez NBP, Polska ma powrócić do celu inflacyjnego za trzy lata, w 2025 roku. – Na koniec roku 2023, jeśli nie zmienią się przesłanki, osiągniemy jednocyfrową inflację – zapowiedział.

– Polska jest na szybkiej drodze, żeby stać się krajem wysoce zamożnym – oznajmił, dodając, że w ciągu najbliższej dekady średnie PKB Polski osiągnie poziom PKB Francji. – W ciągu kilku lat będzie, nie licząc Turcji, najsilniejszym militarnie krajem, wyposażonym w najnowocześniejszy sprzęt wojskowy, (...) będzie krajem szybko rosnącym dobrobytem – dodał.

Glapiński ocenił działania rządu jako "rozważne", zwłaszcza projekt przyszłorocznego budżetu, który jest "neutralny inflacyjnie". Jak stwierdził, przez wyedukowanych w "szkołach partyjnych" komentatorów w Polsce są "za wysokie" oczekiwania inflacyjne, zaś opinia publiczna jest w tej kwestii dezinformowana.