Zmiana stawek abonamentu RTV w 2023 r. dotknie widzów. Co zrobić, żeby było taniej?

• 1 stycznia 2023 r. ceny za abonament RTV mogą wzrosnąć o ok. 10 proc.
• Opłata będzie niższa o 10 proc. miesięcznie, jeśli od razu wniesie się ją za cały rok
• W 2023 r. będzie można uzyskać powyższą zniżkę płacąc do 25 stycznia

Zniżki na abonament w 2023 r.

1 stycznia 2023 r. zacznie obowiązywać nowy taryfikator zniżek przy opłatach za RTV. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ustaliła, że płatnik zaoszczędzi 10 proc. kwoty wnoszonej co miesiąc, jeśli uiści ją od razu za cały rok. Jednak trzeba będzie dotrzymać terminu, jakim jest 25 stycznia, później szansa przepada. Jeśli natomiast podatnik zdąży, miesięcznie zapłaci 294,90 zł za telewizję i 94 zł za radio.

Drugą opcją na zaoszczędzenie pieniędzy jest opłacenie z góry kwoty za 6 miesięcy korzystania z abonamentu RTV. W takim przypadku zniżka wyniesie 5 proc., będzie liczona ponownie od opłaty miesięcznej. Są jeszcze inne opcje.

Można zdecydować się na zapłacenie od razu za 3 kolejne miesiące, wtedy zaoszczędzi się 4 proc. Najmniejszą zniżkę uzyska się przy wniesieniu opłaty za 2 miesiące, a będą to 3 proc. odliczone od kwoty miesięcznej.

Ceny abonamentu RTV w 2023 r.

Zgodnie z ustaleniami KRRiT-u w przyszłym roku czekają nas wyższe stawki za abonament RTV. Już od 1 stycznia ceny powiększą się o ok. 10 proc. Osoba, która ogląda telewizję, będzie musiała zapłacić za tę usługę 27,30 zł (w skali miesiąca). Natomiast w przypadku korzystania z radia kwotę podniesiono do 8,70 zł.

Czytaj także: Poczta Polska na łowach. Bez pardonu ściga dłużników abonamentowych

Kto nie musi płacić abonamentu RTV?

W innym artykule w INNPoland pisaliśmy o tym, czy przy usłudze VoD oraz platformach streamingowych trzeba opłacać abonament RTV. Nie odbierają sygnału telewizyjnego i nie są podłączone do anteny satelitarnej bądź analogowej, dekodera czy satelity.

O problemie, jaki powstaje w związku z interpretacją przepisów w tej kwestii, opowiedziała Aleksandra Kolbusz, prawniczka z kancelarii Media.

"Inne urządzenia, których dostarcza nam nowoczesna technologia, umożliwiają odbiór w nieco odmienny sposób. (...) Z tego względu nie jest oczywiste, czy obowiązek abonamentowy powinien mieć do nich zastosowanie i czy w konsekwencji posiadacz takiego urządzenia ma płacić abonament" – przyznała w wypowiedzi dla Wirtualnych Mediów.

Kolbusz poinformowała również, że nie trzeba tego robić, korzystając z platform streamingowych typu Netflix, Amazon Prime czy HBO Go. Tak samo w przypadku usługi VoD, czyli "wideo na życzenie" (np. TVP VoD, WP Pilot), która udostępnia odbiorcy tzw. telewizję internetową.

Jest przy tym jednak ważny warunek: urządzenie nie powinno być dostosowane do odbierania sygnału telewizyjnego. Jeśli tak jest, zalicza się je już do telewizji tradycyjnej (kablowej).