Czekasz na Nintendo Switch 2? To poczekasz jeszcze trochę. Oto wstępna data premiery
- Handheld od Nintendo ma już sześć lat, a jednak urządzenie wciąż cieszy się dużym zainteresowaniem graczy
- Japońska gazeta Nikkei opublikowała nowe informacje na temat Switcha 2
- Raport zdradza datę premiery: konsola ma trafić na rynek w II połowie 2024
W marcu handheldowi od Nintendo stuknie szósty roczek. To dość osobliwe, że tak wiekowy sprzęt do grania wciąż cieszy się dużym zainteresowaniem konsumentów. Niemniej faktem jest, że ludzie nadal to kupują. Dlatego chyba nikogo nie dziwi fakt, że "czerwoni" w ogóle nie spieszą się z opracowywaniem następcy konsoli.
Pod koniec ubiegłego roku media pisały nieoficjalnie, że Japończycy mieli w planach Switcha Pro, ale ostatecznie projekt został anulowany. Teraz na horyzoncie pojawiły się kolejne wieści na temat Switcha 2.
Nowe informacje pochodzą od Nikkei, czyli japońskiej gazety zajmującej się tematyką biznesową i gospodarczą. W jednym z artykułów dziennikarz gazety informuje, nie powołując się na żadne źródła, że następca "Pstryczka" ma trafić na rynek dopiero w II połowie 2024. Czyli fani "Mario" i "Pokemonów" jeszcze trochę poczekają.
Switch V2, Switch Lite i Switch OLED - różnice
Jeśli ktoś chce grać w tytuły ekskluzywne od Nintendo, to zamiast czekania powinien zainteresować się obecnie dostępnymi wersjami konsoli. Na rynku są dostępne trzy warianty Switcha: podstawowy (występujący jako V2), ten mniejszy, bez odłączanych joy-conów, czyli Lite - i najmłodszy, to znaczy OLED, który miał premierę pod koniec 2021.
Ten ostatni ma odrobinę większy ekran, który dodatkowo zapewnia żywsze kolory. Poza tym Japończycy wysłuchali próśb fanów i w wydaniu odświeżonym zapewnili szerszą podpórkę na "pleckach" konsoli. Dzięki niej "Pstryczek" jest o wiele stabilniejszy.
Natomiast pod względem specyfikacji technicznej wydanie z ekranem OLED nie różni się zanadto od wersji podstawowej - podstawową różnicą jest fakt, że standardowe wydanie oferuje pamięć 32GB, natomiast wariant OLED ma jej dwa razy więcej w zapasie.
Wysoka sprzedaż Nintendo Switch
Handheld od Nintendo pozostaje najchętniej kupowaną konsolą w historii - pod koniec roku informowano o ponad 114 sprzedanych egzemplarzach (wliczając wszystkie wersje urządzenia).
Pod względem sprzedanych sztuk Switch pozostawia daleko w tyle PS5 i Xboksa Series X, ale to chyba nikogo nie dziwi, biorąc pod uwagę fakt, że urządzenie "czerwonych" gości na rynku najdłużej (sześć lat, w porównaniu z dwuletnimi PlayStation 5 i Xbox Series X). Niemniej faktem jest, że wielu krajach - jak chociażby w USA - Switch i tak był najczęściej kupowaną konsolą w 2022.
Wiele osób lubi grać w podróży, a konsola Big N przez dłuższy czas miała żadnego poważnego konkurenta, jeśli chodzi o handheldy. Dopiero na początku 2022 premierę miał Steam Deck, który jest o wiele bardziej wszechstronnym urządzeniem niż Switch.
Steam Deck to w zasadzie przenośny pecet działający na systemie Linux. Na urządzeniu można grać, ale można też robić wszystkie te rzeczy, które na co dzień robimy w komputerze czy laptopie. Do urządzenia bez problemu podłączymy myszkę lub klawiaturę.
Innym istotnym atutem sprzętu od Valve, który wraz z grą Hogwarts Legacy króluje ostatnio na listach sprzedaży na Steamie, jest dość niska cena. Najtańszy wariant kosztuje obecnie 1899 złotych, więc jest w sumie niewiele droższy od Switcha.