To już koniec znanej polskiej sieci sklepów. Sąd przyklepał upadłość
- Jeszcze kilka lat temu sieć sklepów Textilmarket zbliżała się do 400
- Handel kwitł, klienci dopisywali a sieć rosła w siłę
- Coś zaczęło się psuć jeszcze przed pandemią, ale to ona dobiła - zdaniem zarządu - firmę
- Sąd ogłosił upadłość spółki TXM
Sąd Rejonowy w Warszawie ogłosił upadłość spółki TXM SA. Firma jeszcze kilka lat temu była właścicielem jednej z największych marek sklepów detalicznych w Polsce. Firma jako powód likwidacji wskazała problemy z utrzymaniem płynności spowodowane "negatywnym wpływem pandemii COVID-19".
Syndyk masy upadłosci TXM S.A. w upadłości poinformował, że 7 listopada 2022 roku Sąd Rejonowy dla m.st.Warszawy w Warszawie XVIII Wydział Gospodarczy dla spraw upadłościowych i restrukturyzacyjnych ogłosił upadłość spółki. Postanowienie uprawomocniło się 7 grudnia, syndyk powiadomił o tym w raporcie sprzed kilku dni.
Czekali kilka miesięcy
Zarząd TXM złożył wniosek o upadłość spółki z końcem kwietnia 2022 roku. Wśród przyczyn wskazano negatywny wpływ pandemii COVID-19 i brak pomocy ze strony państwa. TXM to sieć sklepów dyskontowych, która na koniec 2021 roku liczyła w Polsce ponad 200 placówek - czytamy w serwisie TVN24.pl.
"Podstawowymi czynnikami leżącymi u podstawy decyzji zarządu były osiągane wyniki finansowe oraz sytuacja płynnościowa, zdeterminowane w trakcie ostatnich dwóch lat przez negatywny wpływ pandemii COVID-19, a jednocześnie brak wsparcia państwa dla TXM jako podmiotu bezdyskusyjnie dotkniętego skutkami pandemii" - napisano w komunikacie.
Na koniec 2021 roku sieć TXM liczyła w Polsce 204 sklepy o łącznej powierzchni 46,9 tys. m kw. To duży spadek w stosunku np. do 2018 roku, gdy firma miała 390 sklepów o łącznej powierzchni 104,6 tys. m kw.
W 2021 roku strata operacyjna TXM wyniosła 15,3 mln zł wobec 22,3 mln zł straty rok wcześniej - informuje TVN24.pl.
Firma rosła w siłę
Jeszcze w 2015 roku TXM sprzedawał ubrania i produkty za ok. 300 mln zł rocznie. Pisaliśmy w INNPoland.pl, że Textilmarket nieco przypomina TKMax.
Polski biznes powstał w 1989 roku jako Adesso, później zmienił nazwę TXM Textilmarket. Z kolei pierwszy sklep TK Maxx założyła w 1994 roku grupa entuzjastów mody z Wielkiej Brytanii. W Polsce jest obecny od 2009 roku i ma już 29 salonów, jednak celuje w klientów galerii handlowych.
Obie firmy mają podobny model działania skupują do dostawców i producentów produkty z wycofywanych ze sklepów kolekcji. Ale po cenie znacznie niższej niż hurtowa, dlatego klientowi są w stanie zaproponować zniżkę rzędu 60 procent od pierwotnej ceny detalicznej.
– Sklepy dyskontowe przejmują klientów, którzy do tej pory dokonywali zakupów w innych miejscach, m.in. na bazarach czy w hipermarketach. Widzimy, że specjaliści odzieżowi mają w tym miejscu przewagę i dzięki temu ten kawałek biznesu rośnie szybciej niż całość rynku – mówił w 2015 roku Bogusz Kruszyński, wiceprezes spółki Redan, współwłaściciela TXM.