Unia chciała zakazać popularnych junkersów. Chyba poszli o krok za daleko

Konrad Bagiński
09 maja 2023, 11:16 • 1 minuta czytania
Unia Europejska chce zakazać używania pieców na paliwa kopalne. Chodzi nie tylko o węgiel i olej, ale i gaz. Mimo że zakaz miałby obowiązywać dopiero od 2030 roku, ale przepisy nie podobają się co najmniej kilku krajom. W tym oczywiście Polsce.
Unia jednak nie zakaże grzania się gazem. ANDRZEJ STAWINSKI/REPORTER
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Na pierwszy rzut oka unijny zakaz montażu pieców gazowych to poważna sprawa. Ale gdy popatrzymy na szczegóły, nie wygląda to na działanie nagłe lub nieprzemyślane. Otóż według planów Komisji Europejskiej zakaz miałby obowiązywać tylko w nowych budynkach i od roku 2027. Czyli za 4 lata nie można byłoby oddać nowego budynku ogrzewanego paliwami kopalnymi, w tym gazem.

Kolejnym krokiem byłby zakaz montowania tych piecyków w modernizowanych budynkach od 2030 roku. Czyli podczas remontu taką instalację należałoby usunąć. Co ważne: zainstalowane już piece gazowe mogłyby działać bez przeszkód. Unia nie kazałaby więc demontować pieców gazowych.

Jak pisze portalsamorzadowy.pl, z przepisów i tak może nic nie wyjść. Propozycję poparły tylko Dania i Belgia. Przeciw były Polska, Rumunia i Włochy. Pozostałe państwa wyraziły mnóstwo różnych obaw.

Niemcy chcieliby mieć pewność, że zastąpienie gazu biometanem albo wodorem będzie opłacalne. Czechy i Chorwacja nie wiedzą, czy zakaz byłby technicznie możliwy do wyegzekwowania i wdrożenia. Inne kraje obawiają się społecznego odbioru nowych przepisów.

Jak pisze portalsamorzadowy.pl, jest już prawie pewne, że przepisy w tej formie nie wejdą w życie. Ich wdrożenie będzie przesunięte, mogą też zostać określone nieco inne zasady palenia gazem. Być może przepisy zostaną zliberalizowane.

"Po spotkaniu konsultacyjnym zorganizowanym przez Komisję Europejską wszystkie zainteresowane strony mają osiem tygodni na przesłanie KE swych stanowisk w tej sprawie" – czytamy w serwisie.

Zmiany w pompach ciepła

W Unii Europejskiej przeszły za to przepisy, które nakazują stosowanie mniej szkodliwych gazów w nowych pompach ciepła. Przypomnijmy: nie oznacza to zakazu produkcji i stosowania pomp, jak twierdzą politycy Konfederacji.

"Rozporządzenie będzie miało wpływ na nowe produkty, które będą sprzedawane – te nie będą mogły zawierać f-gazów. Ale to, co już jest zainstalowane, nie musi być wymieniane. Jeśli obieg czynnika chłodniczego zepsuje się w przyszłości, powiedzmy za ponad 20 lat później (...) - tak w teorii będą musiały być wymienione, ponieważ f-gazy nie będą już dostępne" - tak brzmi odpowiedź Parlamentu Europejskiego na pytanie o zakaz pomp ciepła.

"Produkty już zainstalowane (zawierające F-gazy) mogą być nadal serwisowane w okresie ich użytkowania – cóż, przynajmniej do 2050 roku, kiedy to proponuje się całkowite wycofanie sprzedaży f-gazów (ta sama logika dotyczy wszystkich innych produktów)" – pisze biuro prasowe PE.

Czytaj także: https://innpoland.pl/192971,ue-zakaze-pomp-ciepla-mentzen-i-bosak-mijaja-sie-z-prawda