Majątek rosyjskiego oligarchy zamrożony. Traci udziały w dużej, polskiej spółce
Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda poinformował, że jego resort ustanowił tymczasowego zarządcę przymusowego na majątku rosyjskiego oligarchy Wiaczesława Kantora w Grupie Azoty.
Mowa o 19,82 proc. akcji w spółce, które Kantor posiada "za pośrednictwem wehikułów finansowych". Grupy Azoty to spółka Skarbu Państwa i jeden z największych koncernów nawozowo-chemicznych w Europie.
Kantor i udziały w Grupie Azoty
Jak przypomina Business Insider, Kantor w kwietniu 2022 r. został objęty sankcjami UE, w związku z agresją Rosji. Dopóki jest akcjonariuszem Azotów, spółka może mieć problemy z robieniem interesów z zagranicznymi partnerami, szczególnie ze Stanów Zjednoczonych.
MRiT podało we wtorek, że rosyjski oligarcha kontroluje 19,82 proc. akcji Grupy Azoty poprzez spółki Norica Holding S.a.r.l. z siedzibą w Luksemburgu, Opansa Enterprises Limited i Rainbee Holdings Limited z siedzibami na Cyprze.
"W związku z wpisaniem Norica Holding S.a.r.l. z siedzibą w Luksemburgu, Opansa Enterprises Limited i Rainbee Holdings Limited z siedzibami na Cyprze oraz samego Wiaczesława Kantora na listę sankcyjną MSWiA, minister Waldemar Buda podjął decyzje o ustanowieniu w tych spółach tymczasowego zarządcy przymusowego" – dodano w komunikacie.
Ma to umożliwić przejęcie własności akcji posiadanych przez te firmy w Grupie Azoty. – Krok po kroku eliminujemy obecność Rosjan w polskiej gospodarce – powiedział minister Waldemar Buda.
– Czy to poprzez uniezależnienie się od rosyjskich surowców energetycznych, czy ograniczanie rosyjskich wpływów i kapitału – dodał i podkreślił, że decyzję podjął po konsultacjach z CBA i ministrem aktywów państwowych.
Orlen wchłonie Grupę Azoty?
Jak wcześniej informowaliśmy w INNPoland, Grupa Azoty odnotowała ponad pół miliarda złotych straty od początku roku i to pierwszy taki rok w historii jej trwania. W rządzie z kolei już trwa dyskusja nad jej możliwym przejęciem przez Orlen.
"Jak wynika z naszych informacji, co najmniej od kilku tygodni nad tym, jak podźwignąć chemiczny koncern, zastanawia się Ministerstwo Aktywów Państwowych" – zaznacza "Puls Biznesu". Resort ten leży w rękach Jacka Sasina.
Byłoby to kolejne wielkie przejęcie przez Orlen. Koncern wchłonął już m.in. Lotos oraz PGNiG.