Kolejna porażka PiS. Nie wszyscy uczniowie dostaną laptopy we wrześniu
Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński poinformował, że podpisano umowy na dostawę 290 tys. laptopów, które na pewno trafią do uczniów do końca września. To oczywiście nie całość, bo rządowe zamówienie opiewa na 370 tysięcy przenośnych komputerów.
Z prostej kalkulacji wynika, że do końca września laptopy dostanie ok. trzech czwartych uczniów. Cieszyński mówi, że sprzęt trafi do uczniów do końca września, bo dostawcy z podpisanymi umowami mają 40 dni na dostarczenie go do szkół.
Co z resztą? Jak pisze SE.pl, planowane rozstrzygnięcie wszystkich przetargów ma odbyć się do pierwszej połowy września. Ostatni uczniowie mogą więc dostać laptopy pod koniec października.
Nauczyciele dostaną bony na laptopy
Minister Cieszyński dodał, że w październiku wystartuje również program "Laptop dla nauczyciela". "To jest program, w którym oddajemy swobodę, wolność wyboru właśnie nauczycielom. Każdy z nich otrzyma bon na 2,5 tys. zł do wykorzystania na zakup sprzętu" – wyjaśnia.
Taki bon dostaną nauczyciele, wychowawcy i inni pracownicy pedagogiczni, pracujący na etacie w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych. Chodzi o placówki zarówno publiczne, jak i niepubliczne.
Dlaczego nauczyciele ze szkół niepublicznych też dostaną bony? Ministerstwo Cyfryzacji przypomina, że wśród szkół niepublicznych są placówki prowadzone przez stowarzyszenia, czy grupy rodziców. Szczegóły programu są jeszcze w opracowaniu.
Reasumując: laptopy i bony mają dostać i nauczyciele, i uczniowie. Niezależnie od tego czy ich potrzebują, czy nie.
Program "laptop dla ucznia"
"Na zakup 394 346 laptopów dla czwartoklasistów przeznaczymy w tym roku ponad miliard zł. Otrzymają je wszyscy uczniowie klas czwartych szkół publicznych i niepublicznych w Polsce" - czytamy na gov.pl.
Minister Cieszyński informuje, że program wyposażania w laptopy uczniów klas czwartych będzie permanentny za sprawą ustawy, którą przygotowali posłowie Prawa i Sprawiedliwości w porozumieniu z Ministerstwem Cyfryzacji. Ma być to zabezpieczeniem na przyszłość, aby nowoczesny sprzęt był "niezmiennym elementem polskiego systemu oświaty", jak tłumaczy szef resortu.
"Laptopy będą własnością uczniów, a właściwie ich rodziców. To oni będą decydować, w jakim zakresie dzieci będą z nich korzystać, choć oczywiście naszym głównym celem jest wprowadzenie nowych technologii na stałe do edukacji dzieci i młodzieży" – podkreśla minister Cieszyński.