Lidl stracił cierpliwość do Biedronki. Szykuje się pozew, ma też zadziałać komornik

Sebastian Luc-Lepianka
23 lutego 2024, 15:40 • 1 minuta czytania
Koniec śmiechów - Lidl zdecydował się wejść na drogę sądową w sporze reklamowym z Biedronką. Kroplą w czarze goryczy okazały się billboardy, gdzie portugalska sieć uznaje się za tańszą od 2002 roku. Plakaty zajmie komornik sądowy.
Wojna Biedronki z Lidlem wchodzi na drogę sądową. Fot. Piotr Kamionka/Reporter/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Informację podał portal wiadomościhandlowe.pl - Lidl złożył do sądu wniosek o udzielenie zabezpieczenia roszczeń przed wszczęciem postępowania. Uzyskał zgodę sądu, przez co na czas trwania procesu znikną Biedronkowe billboardy i reklamy porównawcze na paragonach.


Lidl rozsądzi się z Biedronką

Jak podaje portal źródłowy, komornik ma zakleić plakaty Biedronki z hasłem "Od 2002 roku tańsza niż Lidl". Jest to możliwe dzięki artykułowi 730. Kodeksu postępowania cywilnego. Zabezpieczenie nie jest wyrokiem sądowym, ale będzie obowiązywać przed oraz w trakcie postępowania. Niemiecka sieć ma od tego momentu dwa tygodnie na wniesienie powództwa w sprawie reklamy porównawczej Biedronki.

Portal wiadomościhandlowe.pl zwrócił się w tej sprawie do UOKiK.

– Konsumenci zawsze powinni mieć możliwość zweryfikowania przekazów marketingowych. Jeżeli przedsiębiorca powołuje się na ogólne stwierdzenia, nie podając źródła danych, czy opiera reklamy na porównaniu, nie wskazując, czego ono konkretnie dotyczy, wówczas możemy mieć do czynienia z nieuczciwą reklamą – czytamy na portalu wiadomoscihandlowe.pl odpowiedź z urzędu.

UOKiK wyjaśnia działanie reklamy porównawczej, zauważając, że przykłady podane w walce Lidla z Biedronką mogą nie spełniać wymagań prawnych.

Wojna na reklamy

Walka dyskontów, rozgrzana przez kontrowersyjne SMS-y z Biedronki, budzi wśród konsumentów naprzemiennie śmiech i frustrację. Portugalskie sklepy zdecydowanie są agresywniejszym napastnikiem ale Lidl sam w walce na reklamy porównawcze nie jest taki pasywny, przyznał sobie w końcu wynik 3:0.

Biedronka zadbała tylko aby jej klienci nie zapomnieli nawet na rachunkach, że walczy z Lidlem. Internauci dzielą się ze sobą zdjęciami długich paragonów i dyskutują o zjawisku, tracąc cierpliwość. Agresywny marketing sprawił, że coraz więcej ludzi dyskutuje otwarcie o... wadach Biedronki, jak brudne podłogi albo palety nierozpakowanych towarów zastawiające przejścia.

Czytaj także: https://innpoland.pl/204524,agresywne-reklamy-biedronki-paragony-denerwuja-klientow