Netfliks pójdzie za ciosem? Zabrali konta, mogą podnieść ceny

Sebastian Luc-Lepianka
01 marca 2024, 12:06 • 1 minuta czytania
Zdaniem zagranicznych analityków, jeszcze w tym roku Netflix może podnieść ceny swoich abonamentów. Ponownie. Firma chce napędzić swój wzrost i skorzystać z użytkowników odchodzących od tradycyjnej telewizji.
Netflix planuje kolejne podwyżki abonamentu. Fot. Hollandse Hoogte/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Analizą podzielili się eksperci z UBS Securities, wskazujący, że jeszcze w 2024 roku popularna platforma streamingowa podniesie ceny w swoich planach taryfowych. W ten sposób firma chce podwoić wyniki z 2023 roku.


Kolejne podwyżki na Netflix

Do tej pory w Polsce omija nas wzrost cen subskrypcji Netfliksa, który został już wprowadzony w części świata. Teraz dowiadujemy się, że gigant streamingowy rozważa już kolejne podwyżki.

Podczas konferencji o wynikach spółki za czwarty kwartał, współdyrektor generalny Netflix Greg Peters powiedział, że są zadowoleni z efektów ograniczenia współdzielenia kont oraz podwyżek w USA, Wielkiej Brytanii i Francji. 

– Poszły znacznie lepiej, niż przewidywaliśmy – powiedział Peters. Zaznaczył, że podwyżki pojawią się wtedy, kiedy Netflix uzna, że wprowadzona zostanie nowa, dodatkowa wartość na serwisie, rekompensująca to użytkownikom.

Wspominał, że będzie to powrót do normalnego funkcjonowania Netflix, a podwyżki pozwolą na inwestycje w kolejne firmy, seriale oraz gry. W 2023 roku platforma odnotowana o 7 proc. większe zyski, w tym z przychodów z reklam. Do końca 2024 roku chce zwiększyć ten wynik do 15 proc.

Serwis cieszył się z efektów ograniczenia współdzielenia kont już po publikacji pierwszych wyników finansowych po tej decyzji. Ludzie potracili dostęp do usług, więc pozakładali nowe konta - według raportu z serwisu "Antenna" liczba użytkowników wzrosła o 102 proc. w ciągu 60 dni od majowej zmiany.

Wedle serwisu, ograniczenie współdzielenia kont ma pozytywny wpływ na jego finanse. Podaje on 8,2 miliardów dolarów przychodu za II kwartał 2023 roku, a jak przyznał jego dyrektor finansowy, Spencer Neumann, znaczna część tej kwoty, bo aż 80 proc. pochodzi właśnie z tego ograniczenia.

Narzekamy, a oni dalej na topie

Analiza wyników serwisów streamingowych za 4 kwartał 2023 roku udowadnia, że marudzenie widzów na pewne zagrywki niewiele daje - Netflix trzyma się na pierwszym miejscu. Pozostałe serwisy są za ogromną przepaścią.

Swoją analizą podzielił się z INNPoland portal JustWatch, międzynarodowy przewodnik po serwisach streamingowych. Jak widzimy, na rynku dominuje Netflix, mając razem więcej udziałów niż miejsce drugie i trzecie razem wzięte.

Czytaj także: https://innpoland.pl/204752,ktory-serwis-streamingowy-najchetniej-ogladamy-jak-wyglada-rynek-vod