Czy będziemy mogli częściej robić zakupy w niedzielę? Jest decyzja Sejmu

Marcin Gościński
28 czerwca 2024, 11:34 • 1 minuta czytania
Ryszard Petru jest twarzą powrotu tematu zniesienia zakazu handlu w niedzielę (pierwszej i trzeciej w miesiącu). Dwa tygodnie temu polityk Polski 2050 przedstawił projekt w Sejmie, punktując wady obecnego ograniczenia. Projekt próbowały zatrzymać PiS i Lewica, ale sprawa nabrała rozpędu.
Czy będzie więcej niedziel handlowych? Eryk Stawinski/REPORTER/eastnews.pl
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Ustawa z dnia 10 stycznia 2018 r. o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni zaczęła obowiązywać od 1 marca 2018 roku. W 2020 roku z tego ograniczenia wyłączono siedem niedziel w roku – ostatnie w styczniu, kwietniu, czerwcu i sierpniu oraz te wypadające przed Wielkanocą i dwie przed Bożym Narodzeniem. Aktualnie politycy debatują nad częściowym zniesieniem ograniczenia.


W piątek posłowie głosowali nad nowelizacją ustawy, która ograniczała liczbę niedziel handlowych. Projekt pod koniec bieżącego roku złożyła partia Polska 2050 Szymona Hołowni. Uwzględniał wprowadzenie dwóch niedziel handlowych w miesiącu, ale także i zmiany w Kodeksie pracy.

Jakie zmiany ma wprowadzić nowelizacja ustawy o zakazie handlu w niedzielę?

Zgodnie z treścią projektu, który pod koniec marca 2024 roku złożyli posłowie Polska 2050, miałyby pojawić się dwie niedziele handlowe w miesiącu. Politycy z partii Szymona Hołowni przewidują również zmiany w Kodeksie pracy.

Pracownicy mieliby pobierać podwójne wynagrodzenie, a do tego na pracodawcy spoczywałby obowiązek wyznaczenia zatrudnionemu dnia wolnego. Dzień wolny miałby przysługiwać nie w dowolnym terminie, a w okresie od 6 dni przed do 6 dni po dniu pracy w niedzielę handlową.

Jakie są wyniki głosowania w sprawie nowelizacji ustawy o zakazie handlu w niedzielę?

W dniu pierwszego czytania projektu ustawy politycy PiS oraz Lewicy wnieśli o odrzucenie nowelizacji. Tym samym opowiedzieli się "przeciw" skierowaniu projektu do komisji. Również 13 czerwca kluby KO, PSL-TD, Polski 2050-TD oraz Konfederacji opowiedziały się "za".

W trakcie piątkowego posiedzenia Sejmu na odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu zagłosowało 209 posłów, przeciwko było 218, a wstrzymało się 2. Wynikiem głosowania jest skierowanie projektu do rozpatrzenia do Komisji Gospodarki i Rozwoju oraz Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.

Dlaczego aktualny zakaz handlu nie działa? Ryszard Petru punktuje źle działający system

Poseł wnioskodawca Ryszard Petru uzasadnił, dlaczego Polska 2050 chce zmian. Uważa, że aktualnie obowiązujące przepisy są nieszczelne. Dzieje się tak, ponieważ akceptują 32 wyjątki od ograniczenia, a korzysta z nich 10 tys. sklepów. Ryszard Petru podkreślił też, że Polacy i tak robią zakupy w niedzielę, ale ze względu na ograniczony dostęp do punktów handlowych, płacą więcej – nawet o 40 proc.

Polacy kupują w niedzielę. Kupują w Żabce, kupują w Lewiatanie, kupują w Carrefourze. To tylko przykłady sieci spożywczych, w których handel w niedzielę jest możliwy, i każdy z nas o tym wie. Ustawodawca miał świadomość, że nie można zupełnie zakazać handlu w niedzielę, dlatego wprowadził 32 wyjątki. A Polak, wiadomo, wie, jak kombinować. Ryszard Petrupolityk Trzecia Droga Polska 2050 Szymona Hołowni: wypowiedź z posiedzenia Sejmu z 13 czerwca

Poseł wnioskodawca zaznaczył również, że celem wprowadzenia Ustawy z dnia 10 stycznia 2018 r. o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni była chęć pomocy małym przedsiębiorstwom. Jego zdaniem kompletnie się to nie udało.

Ryszard Petru stwierdził, że od tego czasu padło 30 tys. sklepów. W międzyczasie rozwinęły się sklepy z kapitałem zagranicznym, ponieważ dysponowały środkami, aby ominąć ograniczenia. Korzystały m.in. również na dużych obniżkach cen w soboty, które poprzedzały niedziele wyłączone w handlu.

Czytaj także: https://innpoland.pl/206957,lotnisko-chopina-z-problemami-dodaje-nowe-polaczenia-rzecznik-ppl-wyjasnia