Nie możesz doczekać się grzybów? W tej grze już wyruszysz je zbierać… i to z Polonezem
W gęstym lesie gier na platformie Steam tego prawdziwka znalazł youtuber Bonkol. Znalezisko jeszcze rekordów popularności nie bije – nazywa się Mushroom Season, jest na wczesnym etapie produkcji, ma tylko trzy recenzje na Steam. Za to dzięki magii YouTube, zatacza kręgi w mediach. I nie wygląda tak źle!
Jaka jest gra Mushroom Season?
Nie jest to typowa tematyka w świecie gier. Szczególnie gdy w naszym języku figuruje powiedzenie "emocje jak na grzybach". A jednak polski twórca kryjący się pod nazwą Actus Games rzuca rękawice tej frazie i stara się zrobić wciągającą produkcję, idealną do relaksu.
"Witaj w Mushroom Season - symulatorze zbierania grzybów! Stwórz swoją postać i zanurz się w emocjonującym świecie zbierania grzybów. Eksploruj bogate lasy pełne różnorodnych grzybów – od pysznych po trujące. Naucz się je rozpoznawać, stawiaj czoła wyzwaniom przetrwania i wykonuj zadania poboczne. Prowadź pojazdy, aby szybciej przemierzać teren i walcz o prestiżowe trofeum dla najlepszego zbieracza grzybów. Gotów, by udowodnić, że jesteś najlepszym grzybiarzem?" – czytamy opis na Steam
Aby stać się "najlepszym grzybiarzem" tworzymy własnego bohatera i wybieramy auto, którym ruszymy w podróż – w tym samochód przypominający klasycznego Poloneza. I na grzybobranie! Musimy odróżnić gatunki trujące od jadalnych, korzystamy z aplikacji w naszym wirtualnym telefonie, a wszystko w klimacie dawnej polskiej wsi, gdzie możemy kupić sobie przekąski, rozmawiać z miejscowymi i brać udział w konkursach.
Rozrywkę na zbieranie grzybów uzupełniają elementy prowadzenia i dbania o samochód, bo w końcu do lasu trzeba dojechać. Będziemy dbać też o podstawowe potrzeby bohatera – jedzenie, spanie. Wszystko po to, by lepiej zbierać grzyby! Bohater w konkursie może wygrać nawet 5 tys. złotych, więc jest, o co walczyć.
Jak to gry w fazie wczesnego dostępu (early access), Mushroom Season ma typowe bolączki dojrzewania – uboga zawartość, problemy i brak poczucia pewności, jak będzie przebiegał dalszy rozwój gry. Przede wszystkim, jak szybko, szczególnie że za produkcję odpowiada pojedynczy twórca. Obiecuje on jednak, że za pół roku gracze otrzymają gotowy produkt.
"Gra jest w pełni grywalna od początku do końca, ale chciałbym dodać trochę nowej zawartości. Wczesny dostęp pozwoli mi zebrać opinie od graczy, co pomoże mi lepiej zrozumieć, co dodać lub zmienić" – autor wyjaśnia na Steam udostępnienie gry w sprzedaży tak szybko.
Obecnie na Steam można ją kupić za 59,99 zł. Gdy wyjdzie w pełnej wersji, autor nie kryje się, że planuje podnieść cenę.
Polska nostalgia w grach
Dojrzało nam pokolenie deweloperów, dla których czasy Polonezów czy małych Fiatów to nostalgiczna magia, którą teraz przenoszą na ekrany komputerów. W podobne klimaty (choć bez grzybów w centrum) ma nam zaserwować nadchodząca gra OHV.
Polska, lata 90. 15 proc. bezrobocia. Disco-polo. Dziurawe drogi. Paliwo po 2 zł. I ty, prosty chłopak z prowincji, którego jedynym majątkiem jest nienadający się do jazdy samochód. Eksploruj otwarty świat i poznaj lokalną społeczność. Znajdź dorywczą robotę i odkładaj ciężko zarobione pieniądze. Kupuj części niezbędne do naprawy i ulepszania twojego OHV. Zostań królem lokalnej remizy!" – tak swoją grę opisuje Przemysław Hadała na platformie Steam.
Czytaj także: https://innpoland.pl/201523,co-to-jest-ohv-symulator-zycia-w-polsce