Spółka Rafako S.A. nie do uratowania? Energetyczny gigant nie jest w stanie realizować zamówień

Marcin Gościński
26 września 2024, 11:42 • 1 minuta czytania
Rafako S.A. składa wniosek o upadłość. Spółka nie może dojść do porozumienia z wierzycielami i mierzy się ze znaczącym pogorszeniem płynności finansowej. Uniemożliwia jej to realizowanie kolejnych zleceń. To kolejna część problemów, z którymi Rafako S.A. zmaga się w ostatnich czterech latach.
Rafako S.A. zgłasza wniosek o upadłość. Spółkę wykończyła inwestycja dla Tauronu Andrzej Grygiel/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Rafako S.A. jest spółką dostarczającą specjalistyczne rozwiązania dla sektora energetycznego, ciepłownictwa, a także branży ropy i gazu zarówno w Polsce, jak i za granicą. Od 1994 roku Rafako S.A. jest notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Zatrudnia około 900 osób.


Polska spółka jest zlokalizowana w Raciborzu. Tam działają biura projektowe i technologiczne, a także pięć hal produkcyjnych, czy dyrekcja zakładu. Jednostki firmy znajdują się również w Gliwicach, Belgradzie i Wyrach. W środę przed północą zarząd Rafako S.A. podjął uchwałę o niezwłocznym złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości.

Dla zarządu Rafako S.A. złożenie wniosku o upadłość to jedyne wyjście

Z komunikatu Rafako S.A. można się dowiedzieć, że spółka utraciła "zdolności do wykonywania wymagalnych zobowiązań, która ma charakter trwały, a tym samym oznacza, iż została spełniona przesłanka upadłościowa".

W ocenie zarządu podjęcie decyzji o złożeniu wniosku jest aktualnie jedynym rozwiązaniem, które może najszerzej ochronić interesy samego Rafako S.A., ale także wierzycieli, akcjonariuszy i osób zatrudnionych w spółce.

Przyczyną upadłości Rafako S.A. jest niewydolność finansowa

Spółka Rafako S.A. wyjaśniła, że nie miała możliwości uzgodnienia szczegółowych zasad zmiany zobowiązań na akcje z wierzycielami albo innego scenariusza restrukturyzacji warunków spłaty należności.

Jeśli taka opcja by się pojawiła, to zdaniem spółki pozwoliłaby jej "odzyskać zdolność, by pozyskać finansowanie zewnętrzne na realizację przyszłych zamówień".

Zarząd wskazał również na "wyczerpanie możliwości finalizacji takich uzgodnień z kluczowymi wierzycielami w horyzoncie czasowym wymaganym dla prowadzenia niezakłóconej istotnie działalności operacyjnej".

JSW Koks jednostronnie zakończyła mediacje z Rafako S.A.

O zaistniałej sytuacji poinformowano w raporcie bieżącym numer 41/2024 z dnia 9 września 2024 roku, w którym zawarto dane na temat zakończenia postępowania mediacyjnego przez JSW KOKS S.A.

Zamawiający powołał się przy tym m.in. na narastające opóźnienia w realizacji umowy. Umowa JWS Koks z Rafako S.A. dotyczyła budowy kogeneracyjnego bloku energetycznego opalanego gazem koksowniczym o mocy ok. 32 megawatów elektrycznych oraz 37 megawatów cieplnych.

Ministerstwo Aktywów Państwowych deklarowało wsparcie dla Rafako S.A.

Tuż przed końcem 2023 roku w grudniu, poprzedni szef Ministerstwa Aktywów Państwowych prowadził rozmowy z akcjonariuszami i wierzycielami spółki Rafako S.A. Borys Budka omawiał ówczesną sytuację spółki oraz możliwe scenariusze w przyszłości.

Ministerstwo Aktywów Państwowych zadeklarowało, że w ramach posiadanych uprawnień postara się wesprzeć proces naprawy sytuacji, w której znajdowało się Rafako S.A. Uczestnikami rozmów były też podmioty takie jak:

W czwartek 21 grudnia 2023 roku spółka PBG, Polski Fundusz Rozwoju, a także Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych Spółka Akcyjna KUKE wyraziły zgodę na konwersję wierzytelności Rafako S.A. na akcje nowej emisji.

Wcześniej wierzyciele spółki, czyli PKO BP, Bank Gospodarstwa Krajowego, mBank oraz PZU przekazały zarządowi Rafako S.A. informację, że nie akceptują bezwarunkowej konwersji wierzytelności na nowo emitowane akcje.

Awaryjny blok elektrowni przyczyną problemów Rafako S.A.

Za 6 mld zł w Jaworznie wybudowano blok 910 MW. Uruchomiono go z opóźnieniem w listopadzie 2020 roku. Wykonawcą inwestycji była spółka Rafako S.A. a zamawiającym Tauron. W czerwcu 2021 roku blok 910 MW został wyłączony z powodu usterek.

Jednostkę znów uruchomiono w kwietniu 2022 roku, także odnotowując opóźnienie. Później blok 910 MW był wyłączany z użytkowania jeszcze dwukrotnie. Pomiędzy Rafako S.A. a Tauronem wystąpił spór wokół przyczyn nieprawidłowości w funkcjonowaniu 910 MW w Jaworznie.

Rafako S.A. wskazywało na złą jakość węgla dostarczanego przez Tauron, a Tauron na liczne wady i usterki w konstrukcji bloku, domagając się rekompensaty tytułem kar umownych i odszkodowań za usterki i wady bloku rzędu 1,3 mld zł.

Do sprawy odniósł się wtedy Donald Tusk, jeszcze będąc częścią opozycji, o czym pisaliśmy w INNPoland.pl. Podkreślał, że "niezależnie od tego, kto będzie rządził, przyszłość polskiej energetyki zależy w dużym stopniu od takich, konkretnie od takiej firmy jak Rafako".

Donald Tusk apelował, że "potrzebne są natychmiastowe decyzje, które uświadomią Tauronowi, że jego zadaniem nie jest niszczenie Rafako, tylko że rządzący i spółki Skarbu Państwa są od tego, by wspierać polskie firmy i polski przemysł, a nie je pogrążać"

Ostatecznie zawarto ugodę, według której gwaranci wypłacili Tauronowi 240 mln zł. Gwarantami stały się następujące podmioty: PKO BP, BGK, mBank i PZU. Tym samym dołączyły do wierzycieli spółki Rafako.

Czytaj także: https://innpoland.pl/208577,audyt-w-grupie-enea-wykazal-liczne-nieprawidlowosci-byly-darowizny-na-cele-polityczne