W Grupie Enea trwają audyty i kontrole. Przeprowadzono ich już 28. Wykazały liczne nieprawidłowości m.in. przekazywanie pieniędzy na cele o charakterze politycznym. Nowy zarząd grupy zapowiada, że to nie koniec działań.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W czwartek 19 września odbyła się konferencja prasowa zatytułowana#WynikiEnei. Podsumowano na niej wyniki z pierwsze półrocze 2024 roku. Zarząd trzeciej co do wielkości grupy energetycznej w Polsce poinformował również o nieprawidłowościach.
W Enei w trakcie 2024 roku wykonano już 15 audytów i 13 kontroli. Inspekcje są związane z najważniejszymi obszarami funkcjonowania grupy. Dotyczy to m.in. działalności Fundacji Enea, czy współpracy z Polską Fundacją Narodową oraz inwestycji i kontaktów handlowych.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.
W Grupie Enea wykryto liczne nieprawidłowości
Zarząd poinformował o stratach, jakie spółka poniosła w wyniku prowadzenia projektu Elektrowni Ostrołęka C. Szacunkowe wyliczenia wskazały, że grupa straciła nainwestycji ok. 657 mln zł. Budowa bloku nie dobiegła końca, natomiast inwestorzy przeznaczyli na nią ponad 1,3 mld zł. W 2021 roku rozpoczęto rozbiórkę, a sprawą zajmuje się już prokuratura.
Postępowania prokuratorskie oraz przed organami ścigania dotyczą także innych aspektów. Mowa tutaj o decyzjach Enei związanych z m.in. współpracą z podmiotami trzecimi, nabywaniem paliw produkcyjnych, inwestycjami strategicznymi, czy przyłączeniami do sieci.
Enea mogła finansować elementy kampanii wyborczej "pewnego ugrupowania"
Jak wskazano w trakcie konferencji, audyt wykazał błędy w przepływie pieniędzy na linii Enea - Polska Fundacja Narodowa. Spółka poinformowała, że "złożono wniosek sądowy o zabezpieczenie roszczeń pieniężnych i zwrot nienależnego świadczenia w kwocie 10,5 mln zł".
Prezes Enea Grzegorz Kinelski oświadczył, że audyt ujawnił finansowanie 10 wydarzeń przed wyborami. Stwierdził, że można je postrzegać jako część kampanii wyborczej oraz referendalnej pewnego ugrupowania politycznego. Podsumował, że "dla dobra postępowań nie możemy komentować szczegółów".
Fundacja Enea wypłaciła kilkaset darowizn o politycznym charakterze
W trakcie audytu wykryto, że w Fundacji Enea występowało "wykorzystanie środków niezgodne z jej celami statutowymi". Tylko w 2023 roku wydano tym sposobem 3,2 mln zł. Rok wyborczy miał być szczególny pod tym względem.
Liczba udzielanych darowizn o politycznym charakterze drastycznie wzrosła. Kontrola wykazała, że Fundacja Enea przeprowadziła aż 716 takich transakcji. Na konferencji zauważono, że zazwyczaj nie udzielano ich więcej niż 250 rocznie.
Wyniki audytu pozwoliły ustalić, że większość z darowizn (61 proc.) zrealizowano w trakcie kampanii wyborczej przed wyborami parlamentarnymi – od sierpnia do października. Nakład finansowy na darowizny pochłonął 9,7 mln zł.
We wcześniejszych latach przelewy z tego tytułu nie przekraczały więcej niż jednego, kilku milionów złotych. Podobne działania wykryto również w obszarze działalności Grupy Enea dotyczącej sponsoringu i marketingu.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Spółka Enea Innowacje zmarnotrawiła 50 mln zł
W trakcie konferencji #WynikiEnei za pierwsze półrocze 2024 r. poinformowano, że wykryto potężny wypływ gotówki z kasy grupy. Dalida Gepfert – wiceprezeska ds. finansowych orzekła, że Enea Innowacje w 8 lat skonsumowała 50 mln zł i nie zrealizowała żadnego projektu.
Wiceprezeska ds. finansowych powiedziała, że tego typu działania były permanentne. Innym przykładem było przekazanie 18,9 mln dolarów firmie Arkan z Dubaju między kwietniem a majem 2022 roku. W zamian polska grupa otrzymała tylko 30 tys. ton biomasy o wartości 5,7 mln dol.
Wykryto również fikcyjne lub całkowicie nieadekwatne do potrzeb grupy zatrudnienia. Dalida Gepfert ujawniła, że tego typu działania były permanentne. Wiceprezeska ds. finansowych stwierdziła, że część decyzji o skierowaniu spraw do prokuratury nie wymagało nawet audytów, bo było oczywistymi.