"Mieliśmy PayPal Mafię, teraz czas na Polskę". Jak nowe technologie rozwiną polskie firmy?

Grzegorz Szymanik
19 października 2024, 15:35 • 1 minuta czytania
W jaki sposób technologie wpłyną na polski biznes? Porozmawialiśmy o tym na SET Forum, konferencji technologicznej, której patronem medialnym był INNPoland.pl
Konferencja SET Forum odbyła się 10 października 2024. Patronem medialnym był INNPoland.pl Fot. Aleksander Raczkowski / INNPoland.pl
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Czego potrzebują polskie startupy, żeby szybciej się rozwijać?

– Recepta jest prosta. Nie mogą tego robić w Polsce – mówił gorzko Artur Kurasiński, przedsiębiorca, twórca internetowy i współautor książki “Startupowcy” –  Niestety, ale taki wniosek płynie ze wszystkich dwunastu historii, które opisaliśmy w książce. Poza Polską dostają skrzydeł. 


A gdzie powinny zaczynać startupy?

 - Opowiadamy w książce o 12 firmach. To historie sukcesu – albo jego zapowiedzi. Bo przecież to nadal startupy, które osiągnęły jakąś skalę, ale do trąbienia o mecie jeszcze droga daleka. Ale mam wrażenie, że w tych historiach wybija się duża przypadkowość – tłumaczył dalej Krzysztof Domaradzki, dziennikarz i pisarz, drugi z autorów “Startupowców”.

– Nie było żadnego planu, wielkich pieniędzy i każda z tych firm spotykała się z niesamowitymi trudnościami.  Nie ma więc znaczenia, gdzie się zaczyna. Ważne, by po tym poszukać miejsca, gdzie jest kapitał i rynek, na którym można budować. A w tym momencie nie jest to Polska.  Oczywiście są historie spektakularne technologicznych biznesów, które opierają się na polskim rynku. Mamy Pracuj.pl i Allegro. Ale tam jest zaangażowany międzynarodowy kapitał i inwestorzy spoza Polski. Więc międzynarodowość jest bardzo ważna – dodał.

Jaka innowacja pomogłaby polskim startupom?

Krzysztof Domaradzki: – Najlepiej worek pieniędzy. 

Magda Gajownik de Vries, menadżerka w Departamencie Rozwoju Innowacji w Polskim Fundusz Rozwoju: – Środki publiczne są, ale widzimy brak jakościowych pomysłów. Powinniśmy więc najwięcej pieniędzy pompować w naukę. I w kompetencje biznesowe. Bo widzimy, że u nas jest to postawione na głowie: startupy uczą się wszystkiego na bieżąco, w momencie jak już robią biznes. 

 – Jak patrzymy na liczby, które mówią, gdzie jesteśmy z cyfryzacją, to jednak wygląda to różnie. W ministerstwie pomagamy zwykłemu przedsiębiorcy zbadać, gdzie on tak naprawdę jest. Czy może startować po grant, czy może jest na etapie, że social media to jedyna cyfrowa rzecz, którą ma? - mówiła Marianna Sidoroff, Dyrektor Departamentu Gospodarki Cyfrowej w Ministerstwie Rozwoju i Technologii.

 – Można pracować nad innowacją w "katedrze", czyli zamknąć się, i tworzyć. Ale można też na "bazarze", czyli jeszcze przed ukończeniem produktu, dyskutować, negocjować, pokazywać kierunek. Tak pracowaliśmy nad Bielikiem.  Starajmy się uruchamiać więcej takich otwartych społeczności, które będą pobudzać innowacje i  dawać ludziom kompetencje – dodawał Sebastian Kondracki, Fundacja SpeakLeash, współtwórca polskiego modelu Bielik.AI.

Czy rozwój technologii i automatyzacja muszą prowadzić do zwolnień?

Sebastian Kondracki: – Oprócz tego, że jestem współtwórcą Bielika, to wdrażam też systemy AI w firmach. Pytanie o to, czy systemy AI ich zastąpią, pada często. Odpowiadam na to tak: dobrze wdrożona komparatywna  inteligencja – czyli połączenie sztucznej inteligencji i naturalnej – daje nam największy wzrost wartości biznesowej. Wielokrotnie większy niż sama automatyzacja. Co to znaczy w praktyce? Że w firmie – na przykład z branży mediów, zamiast rozmawiać: “Macie 10 redaktorów, teraz będzie 2", lepiej mówić, co się zyska, kiedy tych 10 dostanie do ręki narzędzia AI. Będą mieli supermoce. Wzrośnie lojalność i czas spędzony na stronie. To jest wartość biznesowa.  Ale jasne, że zależy od branży. W firmie transportowej, w przypadku samochodów autononomicznych, będzie trudno tak to wytłumaczyć.

Czytaj także: https://innpoland.pl/207212,jak-rozwinac-ai-w-polsce

– Sam pracuje w firmie mediowej i jeszcze nikt mi nie groził.  Ale narzędzia AI mogą przyspieszyć. Nie mówię o tworzeniu tekstu. Sam wolę ponosić odpowiedzialność za to, co piszę – ale o wszystkim wokół – dodał Krzysztof Domaradzki – Kiedy rozmawiam z osobami budującymi biznesy i pytam AI, to bardzo niewiele osób mówi, że redukują załogę o 50 procent. Raczej motywują ludzi, by uczyli się AI.

Artur Kurasiński: – Nigdy komputery nie doprowadziły do bezrobocia. Znikną niektóre zawody, ale pojawią się kolejne. 

Sebastian Kondracki: – Ja wspomniałem, ja ogóle nie lubię nazwy sztuczna inteligencja. Jak mamy coś  sztucznego, to nie jest to wartościowe. Wolę mówić komplementarna inteligencja. Niby kosmetyka, ale zmienia postrzeganie i zespołu, który wdraża i wartości, które projekt ma wypracować. 

Krzysztof Domaradzki: Mocno wierzę w siłę opowieści. Mieliśmy kiedyś PayPal Mafię. Kudzie, którzy tworzyli PayPala, zakładali potem innne biznesy z dużym sukcesem. I widzimy już, że sukcesy takich polskich firm jak Booksy, czy DocPlanner, powodują, że inni mają lepszy start. 

Artur Kurasiński: Polscy przedsiębiorcy radzą sobie dobrze, mimo wszystko i dziwnym trafem. W OpenAI mamy przecież polski desant. On też nie wziął się  z przypadku. Potrafimy sporo. A od 2 lat wiatr wieje nam dobrze, w plecy.

Panel “Szanse biznesu – pozytywne aspekty new-tech" odbył się 10 października 2024 roku podczas konferencji SET Forum, którą organizowała redakcja portalu Android.com.pl we współpracy z fundacją Our Future Foundation. 

Patronem medialnym konferencji była redakcja INNPoland.pl