
Wszystko zaczęło się od cyjanku. Stanisław Szczepaniak pracował wówczas w Fabryce Łożysk Tłocznych ISKRA. W zakładzie specjalizującym się w latach 70 i 80 w wytwarzaniu świec zapłonowych. W procesie antykorozyjnego zabezpieczania stalowych części stosowano elektrolityczne kąpiele na bazie cyjanku. Pracujący przy takich kąpielach ludzie, nierzadko ulegali zatruciu na skutek kontaktu z toksyczną substancją. Niejednokrotnie zatrucia kończyły się śmiercią.
Stanisław Szczepaniak, żeby na dobre rozwinąć skrzydła, potrzebował jedynie reformy gospodarczej, która wprowadzi gospoadrkę wolnorynkową. A taką właśnie przeprowadził ówczesny doradca komisji sejmowych, a później minister przemysłu w rządzie Rakowieckiego, Mieczysław Wilczek. Zamykając nierentowne z punktu widzenia ekonomicznego państwowe zakłady pracy i wprowadzając ustawę o przedsiębiorczości, aktywizującą drobnych przedsiębiorców, Wilczek otworzył drzwi młodemu wynalazcy, który bez wahania wykorzystał tę szansę i założył własny biznes jako Jednostkę Innowacyjno-Wdrożeniową o nazwie INWEX. To uruchomiło pasmo sukcesów.
Dziś INWEX to firma rodzinna. Pracuje w niej Stanisław, jego żona i syn, a także niewielkie grono osób (w sumie firma liczy około 20 pracowników), które są dla firmy jak członkowie rodziny. Wystarczy spojrzeć na Pawła Kamińskiego, dyrektora handlowego INWEX'u. Nie dość, że jest pracownikiem firmy, to jeszcze ojcem chrzestnym córki Remigiusza Szczepaniaka (juniora) i ojcem dziecka, dla którego chrzestnym jest sam Remigiusz.
Może to właśnie owa wiara w ludzi, jakieś niespotykane zaufanie do nich, a może czysto ludzka życzliwość, pozwala Szczepaniakom osiągnąć sukces. Co więcej, dzieje się tak mimo dużej konkurencji na rynku i niezbyt korzystnego prawa patentowego w Polsce. Fakty są bowiem takie, że choć INWEX ma już na swoim koncie ponad 100 patentów, to wiele z nich zostało już wykradzionych przez innych i wykorzystanych w konkurencyjnych produkcjach.
Rzecz w tym, że INWEX nie skupia się na kłopotach i nie ściga złodziei. Firma, w której pracują wielkie umysły, które chcą ciągle coś nowego odkrywać, coś ulepszać, patrzy w przyszłość, a nie ogląda się za siebie. Na procesowanie się z tymi, którzy bezprawnie czerpią z nas zyski, szkoda nam czasu i energii. Wolimy raczej pracować nad nowymi odkryciami i szukać dla nich nowych zastosowań.
Wynalazki Szczepaniaków mają już swoich stałych odbiorców w Polsce. PKP dobrze zna ich preparaty do mycia taboru kolejowego, firmy z USA i Wenezueli chemię samochodową. Warto wspomnieć, że ze środków chemicznych INWEX’u korzystają takie przedsiębiorstwa jak General Motors, Fiat czy BMW.
Rynek dynamicznie się rozwija, konkurencja jest bardzo duża, dlatego chcemy też powalczyć o klientów w innych krajach i na innych kontynentach.