Agencja Bloomberga w swoim artykule przypomina, że w 2009 r. eksploatacja złóż w łupkach wywindowała Stany Zjednoczone na pozycję światowego lidera w produkcji gazu na świecie. W efekcie światowe koncerny chciały na dużą skalę wydobywać łupki także w Europie. W ich oczach Polska 6 lat temu wyglądała jak kolejny Teksas, ale już tak nie jest.
Giganci stracili cierpliwość do Polski
Nasz kraj był najbardziej skłonny do odwiertów za pomocą szczelinowania hydraulicznego. Jednak teraz największe światowe koncerny, takie jak Exxon czy Chevron, nie są zainteresowane wydobyciem nad Wisłą i opuściły już Polskę.
Zdaniem dziennikarki Bloomberga, przyczyniły się do tego przede wszystkim trudne warunki geologiczne, protesty ekologów oraz trwająca wojna na Ukrainie. Do tego zagraniczne przedsiębiorstwa narzekają na dużą biurokrację.
Bloomberg powołuje się na wypowiedź Marka Madeja z firmy Cuadrilla, która otworzyła biuro nad Wisłą 6 lat temu. Stwierdził on, że w naszym kraju przed rozpoczęciem odwiertów, inwestorzy muszą dostarczyć szczegółowy plan prac 5 lat do przodu. Z kolei wszelkie modyfikacje w nim wymagają zgody polskich władz, na którą trzeba czekać przez długie miesiące, a nawet lata.
Dodatkowo poszukiwacze zarówno w Polsce, jak i Wielkiej Brytanii borykają się również ze skomplikowanymi przepisami podatkowymi oraz oporem lokalnych społeczności. W konsekwencji wydobycie gazu łupkowego w Europie jest znacznie droższe niż w USA.
Europa nie chce szczelinowania hydraulicznego?
W Europie wiele państw nie chce się zgodzić na szczelinowanie hydrauliczne, ponieważ do tej pory nie do końca jest znany jego wpływ na środowisko. Większość krajów albo całkowicie zabroniła tej metody wydobycia, bądź nałożyła na nią moratorium do czasu określenia jej wpływu na otoczenie. Opory Europejczyków budzi m.in. fakt, że nasz kontynent jest o wiele gęściej zaludniony niż USA.
Tak więc pomimo nawet potencjalnie bogatych złóż gazu łupkowego w Europie, władze wielu państw w wyniku protestów swoich obywateli niespecjalnie spieszą się z rozpoczęciem masowego wydobycia. – Szczelinowanie jako droga do niepodległości było marzeniem, które po prostu się nie ziści – uważa Philipp Chladek z firmy Bloomberg Intelligence. Według niego łupki mogą być dodatkowym źródłem energii, ale nadal najtańszą opcją dla Europy pozostaje gaz z rosyjskich rurociągów lub od innych dostawców.