Nie wszystkie działania komórkowe ustają, gdy ciało umiera. Okazuje się, że jest ponad 1000 genów, które wykazują aktywność po śmierci. Dowiodły tego badania wykonane na ponad 1000 zmarłych myszach oraz daniach pręgowanych (rybach z rodziny karpiowatych) przez zespół naukowców z University of Washington w Seattle.
Trwały cztery dni w przypadku komórek rybich oraz dwa dni w tkankach myszy. Naukowcy spodziewali się zobaczyć gasnącą aktywność genów. Zaobserwowali zamiast tego zjawisko odwrotne w ciągu 24 godzin po śmierci.
Aktywność większości genów po tym czasie wygasła, ale niektóre z rybich działały jeszcze cztery dni po śmierci. Wiele z nich jest newralgiczne dla dla obrony żywego organizmu: niektóre prowadzą do jego reakcji zapalnych, inne przeciwdziałają biologicznym stresom.
Aktywne były też geny, które sprzyjają nowotworom. To odkrycie może mieć rewolucyjne znaczenie dla nauki. Mogłoby bowiem tłumaczyć, dlaczego osoby, którym przeszczepiane są narządy, zapadają częściej na nowotwory.
– To wyjątkowe badanie. To ważne, by zrozumieć co się dzieje w organach po śmierci, zwłaszcza jeśli chcemy je przeszczepiać innym ludziom – skomentował dla magazynu „Science” farmakolog molekularny Ashim Malhotra, który był zaangażowany w badania.