12-tysięczna miejscowość w województwie lubelskim. Niby ładnie, bo przyroda, bliskość dwóch puszczy, rzeka, zalew, skansen, jakieś zabytki, ale trudno uznać Janów Lubelski za rozpoznawalny punkt na mapie Polski. Od teraz może się to zmienić, bo powstał tam nowoczesny park przyrody, którego pozazdrościć może każdy region w Polsce.
Niezwykła inwestycja
Janów nadal ma piękne lasy, zalew, rzekę i nadal jego głównym atutem jest przyroda. Atut ten samorząd postanowił wykorzystać, i podczas gdy inni przyciągają centrami handlowymi czy fabrykami, Janów postawił właśnie na naturę. Swoje dzikie dotąd tereny zaaranżował w piękny, nowoczesny park z szeregiem atrakcji z naturą kompatybilnych.
Piękny design, ciekawe zaplanowanie przestrzeni, które nie dominuje nad oczywistymi walorami regionu sprawiają, że Zoomu Natury na mapie turystycznych atrakcji Polski nie sposób dziś nie docenić. Uroczyste otwarcie Parku nastąpiło 12 czerwca, zyskując wiele pochlebnych opinii wszystkich przybyłych na to wydarzenie gości.
Dobry samorząd, dobre decyzje
Decyzja o budowie Parku ma swoją historię. Nikt nie podjął jej raptownie, nie było to też podyktowane impulsem w postaci unijnych funduszy.
Koncepcja uczynienia zielonych terenów Janowa Lubelskiego atrakcyjniejszym dla turystów miejscem pojawiła się w 2010 roku, w czasie trzeciej już kadencji burmistrza Janowa Krzysztofa Kołtysia. Miasto zaczęło współpracę z Politechniką Krakowską nad projektem zagospodarowania terenów w Janowie. Studenci przygotowali wiele projektów, ale wciąż nie było to coś, co samorząd lokalny jednogłośnie uznałby, że to "właśnie to".
Później zorganizowano otwarty konkurs dla projektantów, który jednak podobnie nie przyniósł satysfakcjonujących wyników, choć wśród nadesłanych prac było naprawdę sporo świetnych projektów. Aż w końcu pewnego dnia, burmistrz zrozumiał, dlaczego dotychczas żadna z koncepcji nie przypadła ani jemu, ani innym samorządowcom do gustu. To musiał być projekt, który niejako byłby dodatkiem do przyrody, a nie odwrotnie.
Janów Lubelski nie miał być drugim Bałtowem, ani wielkim wesołym miasteczkiem, jeśli już to raczej czymś w rodzaju plenerowej wersji Centrum Nauki Kopernik. Chodziło o to, żeby inwestycja nie tylko była nastawiona na turystów, lecz przede wszystkim zaspokajała potrzeby lokalnych mieszkańców.
I tak kiedy już wiedziano, czego oczekiwać, wszystko ruszyło z kopyta.
Budowa Zoom Natura
Odpowiadający na oczekiwania Janowian projekt parku powstał w pracowni Mirosława Nizio - Nizio Design International. Niewielki budżet Janowa Lubelskiego z pewnością nie pokryłby kosztów realizacji całej inwestycji, ale miastu udało się pozyskać blisko 14 mln złotych z funduszy europejskich i 1 mln złotych ze środków NFOŚ. Siedem milionów miasto musiało pokryć samo. Udało się. Prace rozpoczęto od poszerzenia zalewu i plaży. Potem powstał park linowy. Jak opowiada Beata Staszewska, prezes spółki zarządzającej ZOOMEM NATURY, obiekt oddawano etapami.
– W 2012 roku oddaliśmy w użytkowanie park linowy, który od razu przyciągnął wielkie zainteresowanie – mówi. – Od momentu otwarcia do dziś skorzystało z niego ponad 50 tys. osób. Tak więc teraz, kiedy oficjalnie otworzyliśmy cały obiekt liczymy, że chętnych na zwiedzanie i korzystanie z licznych atrakcji w Zoomie jeszcze przybędzie - podkreśla Staszewska.
A co tam takiego wspaniałego
Przede wszystkim to estetyczne połączenie architektury i zieleni na obszarze 10 ha położonych nad Zalewem Janowskim. Do tego przepiękna, piaszczysta, powydmowa plaża ciągnącą się na przestrzeni 500 metrów.
Wszystko poprzetykane placami pozytywnej energii, pasażami spacerowymi z fontannami, ścieżkami rowerowymi, siłowniami zewnętrznymi i bulodromem otoczonym naturalną roślinnością. Na terenie parku znajduje się też jeden z najatrakcyjniejszych w Polsce parków linowych, a także kompleks nowoczesnych laboratoriów edukacyjnych łączących aktywne poznawanie świata z zabawą. W laboratoriach znaleźć można m.in. multimedialną ekspozycję o botanice oraz zoologii, historii naturalnej i gatunkach chronionych.
Zabawa i relaks w Zoomie Natury są bowiem ważne, ale to nauka stała się dla twórców parku priorytetem. Niemal wszystko, co w parku powstało, ma lub może służyć edukacji.
Serce Zoomu Natury stanowi Park Energii, gdzie można siłą własnych nóg wygenerować energię i na podstawie innych znajdujących się tam maszyn poznać proces przekształcania się energii kinetycznej na elektryczną.
Eko-park
Zwiedzający znajdą tu też jednokondygnacyjne pawilony, służące do celów administracyjnych i ekspozycyjnych, których elewacje stworzono z naturalnych (np. wypełnione korą gabiony) i upcyklingowych materiałów. Obiekty zasilane są pompami ciepła oraz panelami solarnymi i fotowoltaicznymi.
Parka dla wszystkich
– Zoom Natury powstał dla ludzi ciekawych świata, tych małych i tych dużych – zapewniają władze parku. – Jest to idealne miejsce dla rodziców, którzy chcą ze swoimi dziećmi mądrze spędzić wolny czas, ale także dla młodzieży, młodych duchem seniorów i dziadków, oraz dla pasjonatów – ornitologów, przyrodników, ekologów, ogrodników, zielarzy, fotografów, odkrywców, poszukiwaczy przygód i niezwykłych wrażeń - podkreślają.
Przyjezdni mają do dyspozycji parking na 180 miejsc i parkingi sezonowe na 500 aut. Są także punkty gastronomiczne, dużo ławeczek i miejsc, które bądź zachęcają do aktywnego wypoczynku, bądź umożliwiają relaks. Koszt wstępu to 19 zł za bilet ulgowy i 25 zł normalny. Drogo? Ci którzy odwiedzili już Zoom Natury twierdzą, że cena jest adekwatna do produktu. Jednym słowem... warto.
Tajemnica sukcesu
Co prawda, samorządowcy i twórcy parku wskazują, że nie było łatwo doprowadzić inwestycję do końca, ale udało się - i wszyscy są z tego zadowoleni. - I choć są głosy, że powinniśmy raczej pójść w stronę większej komercjalizacji inwestycji, to mam nadzieję, że ludzie docenią ten szczególny charakter naszego parku i będą go chętnie odwiedzać – mówi Beata Staszewska. – Czy odnieśliśmy sukces? Tego jeszcze nie wiemy, o tym będziemy mogli powiedzieć mniej więcej za rok - dodaje.