Wyprodukowany przez bydgoską PESĘ dalekobieżny pociąg Dart, już lipcu trafi do PKP Intercity. Łącznie przewoźnik w ramach kontraktu o wartości 1 mld zł, do końca października zamówił 20 egzemplarzy. Obecnie pojazd zaliczył wszystkie scenariusze zderzeniowe, jakie mogą go spotkać na torach.
Skonstruowanie Darta jest efektem pracy polskich projektantów oraz 160-osobowego działu badawczo-rozwojowego PESY. Większość części zastosowanych w konstrukcji pochodzi od krajowych dostawców. Zdaniem twórców, designem oraz technologią i bezpieczeństwem spokojnie może konkurować z Pednolino.
Każdy z ośmioczłonowych składów Darta posiada 352 miejsca siedzące. Wersja dla PKP Intercity ma osiągać prędkość do 160 km/h. Chociaż podczas testów pojazd uzyskał prędkość 200 km/h. Więcej o wyposażeniu wnętrza pociągu można przeczytać tutaj.
Dzięki współpracy PESY z naukowcami z Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy, zbadano wytrzymałość konstrukcji Darta. Pociąg zaliczył wszystkie scenariusze zderzeniowe, jakie mogą go spotkać na torach – wyjaśnia Michał Żurowski z PESY.
Powstanie prototypu Darta sfinansowano z unijnych środków w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka w kwocie 7 mln zł. Aktualnie firmy mogą już składać wnioski o datację w ramach jego następcy – Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój.
W maju wystartował nabór w tzw. „szybkiej ścieżce”. W jej ramach pieniądze przyznawane są na badania przemysłowe i prace rozwojowe realizowane przez przedsiębiorstwa. W ciągu 60 dni firma ma poznać decyzję, czy otrzyma wsparcie.
Obecnie o dotację mogą ubiegać się MSP. Konkurs dla większych firm ma zostać dopiero uruchomiony. Jednak innowatorzy mogą starać się o dofinansowanie z programów sektorowych lub programu Demonstrator, którego organizatorem jest Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.