Prowadzenie własnej firmy wiąże się z ciężką pracą. Często przedsiębiorców określa się wręcz mianem szaleńców, gdyż wolą pracować 80 godzin dla siebie, niż 40 dla kogoś innego. I choć rekompensuje im to poczucie ogromnej satysfakcji, w niektórych przypadkach, w natłoku obowiązków, cierpi zdrowie biznesmenów, szczególnie psychiczne.
Z badania przeprowadzonego przez Idea Bank wynika, że ponad połowa polskich przedsiębiorców nie ma w swoim słowniku słowa takiego jak "wakacje", gdyż niemal nigdy nie rozstaje się z pracą. Nawet jeżeli właściciel firmy udaje się na urlop, to tak naprawdę zabiera obowiązki ze sobą. Osoby, które są na początku prowadzenia biznesu często samemu muszą załatwiać wszystkie sprawy związane z jej funkcjonowaniem – od kontaktów z klientami po zakup artykułów biurowych. Jednak w pewnym momencie trzeba powiedzieć "stop".
Inaczej negatywnie odbija się to na zdrowiu przedsiębiorcy. Szczególnie psychicznym. Dlatego, że o ile dolegliwości fizyczne są widoczne na pierwszy rzut oka, o tyle problemy z psychiką są bardzo często lekceważone jako „drobnostka”. W dłuższej perspektywie jednak, może mieć to fatalne skutki – od wypalenia zawodowego po ciężką depresję. W efekcie firma zamiast być źródłem nie tylko dochodów, ale i satysfakcji, stanie się po prostu kulą u nogi.
Dlatego Indigo Triplett z serwisu Inc.com radzi przedsiębiorcom, aby wykorzystali letni czas do chwili refleksji i odpoczynku. A jeżeli samodzielnie nie są sobie w stanie poradzić ze swoją psychiką, to powinni skorzystać z pomocy specjalisty, dopóki nie jest na to za późno dla ich zdrowia. Jednocześnie ekspertka wymienia najczęstsze przyczyny, dla których przedsiębiorcy boją się poprosić o pomoc.
Jedną z nich jest strach przed otrzymaniem rzeczywistej diagnozy. Przedsiębiorcy nie dopuszczają do siebie myśli, że z ich kondycją psychiczną może być coś nie tak. Kolejną przeszkodą może być rodzina. Dlatego, że jej członkowie w niepokojących zachowaniach swojego bliskiego nie dostrzegają nic niepokojącego.
Z kolei szczególnie początkujący biznesmeni nie chcą korzystać z pomocy ze względów oszczędnościowych, gdyż wszystkie środki inwestują w rozwój firmy. Jednak Triplett ostrzega, że lekceważenie własnego zdrowia w dłuższej perspektywie odbije się negatywnie zarówno na naszym samopoczuciu, jak i kondycji przedsiębiorstwa. Dlatego najlepiej aby przedsiębiorcy po prostu działali profilaktycznie i od czasu do czasu pozwolili sobie na urlop. Teraz jest świetna okazja do tego.