Największe państwa UE, takie jak Niemcy, Francja czy Wielka Brytania znacznie lepiej radzą sobie z dostawą prądu w upalne dni. Dlatego, że posiadają większą liczbę elektrowni, a także korzystają z urozmaiconych źródeł energii, m.in. z OZE. Tymczasem ostatnie problemy energetyczne Polski Andrzej Sikora, szef Instytutu Studiów Energetycznych, określił w rozmowie z PAP jako „wstyd”. Zwłaszcza, że tego typu kłopotów udało się uniknąć choćby Słowacji.
Polska a Słowacja
Szef ISE nie pozostawia suchej nitki na ostatnich problemach Polski w dostawie prądu. Jak twierdzi, jest to po prostu „wstyd”, zwłaszcza, że te kłopoty były do przewidzenia, o czym NIK czy raporty eksperckie alarmowały już dawno temu.
Ekspert wskazuje, że dla naszego kraju upokarzający jest komunikat, jaki otrzymaliśmy od Słowaków, którzy poinformowali, że pomimo upałów byli odpowiednio przygotowani do zapewniania prawidłowego przebiegu dostaw energii. Tymczasem zdaniem Andrzeja Sikory, Polska powinna być dla swoich sąsiadów gwarantem bezpieczeństwa energetycznego, ale niestety zaprezentowała swoją nieudolność.
Jak wskazuje szef ISE, największą przyczyna takiego stanu rzeczy jest brak inwestycji w system elektroenergetyczny nad Wisłą. Jak przekonuje, jedynym pocieszeniem w obecnej sytuacji jest fakt, że nie doszło w Polsce do wyłączeń awaryjnych.
A gdzie indziej: nadwyżki
Z kolei Justyna Piszczatowska z portalu WysokieNapiecie.pl tłumaczy, że w czasie upałów zachodzi konieczność ograniczenia ilości wody stosowanej do chłodzenia w elektrowniach węglowych czy jądrowych, a także do wytwarzania energii w hydroelektrowniach. Niestety zapotrzebowanie na nią wzrasta również z powodu częstszego używania klimatyzacji przez obywateli. Jak więc inne kraje radzą sobie z tego typu problemami?
Jak wskazuje ekspertka, przykładowo Niemcy posiadają duże nadwyżki energii. Przede wszystkim dzięki różnorodnym źródłom, z których ją czerpią, jak np. OZE. Z kolei Francja czy Wielka Brytania zabezpieczyły się na ewentualność upałów poprzez import prądu, kiedy zachodzi taka potrzeba.
Jak twierdzi Justyna Piszczatowska, Polska powinna wprowadzić zmiany w planie remontów prowadzonych w elektrowniach. Z kolei w dłuższej perspektywie należy w większym stopniu niż dotychczas postawić na OZE, a także bardziej wykorzystywać źródła, które są niezależne od dostępności wody.
Przypomnijmy, że tydzień temu Polskie Sieci Elektroenergetyczne zdecydowały się wprowadzić ograniczenia w dostawie prądu dla największych odbiorców energii w powodu upałów i zagrożenia przeciążeniem systemu. Co więcej, taki stan rzeczy może kosztować Polskę nawet 1,3 mld zł, a dodatkowo naszemu krajowi grozi blackout. Jednak pocieszający może być fakt, że istnieje 5 polskich wynalazków, które dają energetyczną niezależność i jest on im nie straszny.