Wiele osób poszukujących pracy bez żadnego zastanowienia zamieszcza w swoim CV dane dotyczące ich prywatnego życia. Chociaż wcale nie musi, a potencjalny pracodawca nie ma prawa ich żądać od kandydata. Niewielu z nas zdaje sobie sprawę, że w życiorysie nie musimy zamieszczać nawet własnego… zdjęcia. To, jakich informacji może domagać się od nas firma prowadząca rekrutację, ściśle określa kodeks pracy.
To, że duża część osób ma problemy z dokładnym określeniem, jakiego rodzaju informacje należy zawrzeć w CV, a jakich nie trzeba – potwierdzają komentarze użytkowników pod artykułem o 7 pytaniach, które nigdy nie powinny paść na rozmowie kwalifikacyjnej opublikowanym kilka dni temu w serwisie INNPoland. Przyjrzyjmy się więc, jak te kwestie reguluje kodeks pracy w swoim 22 artykule.
Te dane musisz podać pracodawcy
Zgodnie z nim pracodawca ma prawo żądać od kandydata ubiegającego się o zatrudnienie następujących danych osobowych:
– imienia (imion) i nazwiska,
– imion rodziców,
– daty urodzenia,
– miejsca zamieszkania (adresu do korespondencji),
– wykształcenia,
– przebiegu dotychczasowego zatrudnienia.
Jak tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Ewa Kraińska-Dulić z Państwowej Inspekcji Pracy oznacza to, że pracodawca nie może od nas żądać np. podania adresu e-mail czy numeru telefonu. Ale oczywiście większość z nas zamieszcza tego rodzaju informacje dla własnej wygody i ułatwienia wzajemnego kontaktu pomiędzy firmą a potencjalnym kandydatem.
Tak więc poza ściśle określonymi przez kodeks pracy danymi osobowymi, które mają charakter zamknięty, pracodawca może domagać się od kandydata ubiegającego się o zatrudnienie np. dyplomów lub certyfikatów potwierdzających posiadane kwalifikacje zawodowe czy świadectw pracy udowadniających przebieg dotychczasowej kariery.
Zdjęcie, stan cywilny czy liczba dzieci – tego nie musi być w CV
Jakich więc informacji nie trzeba zamieszczać w CV? Choćby podawać swojego stanu cywilnego czy informacji o posiadanym lub planowanym potomstwie – tłumaczy Agnieszka Brzostek w „Dzienniku Gazecie Prawnej”. Tymczasem wiele osób wpisuje w życiorysie czy jest kawalerem/panną lub pozostaje w sformalizowanym związki. Oznacza to, że pracodawca nie ma też prawa pytać nas o te sprawy na rozmowie kwalifikacyjnej.
Co więcej, w CV kandydat nie ma żadnego obowiązki zamieszczać nawet… zdjęcia. Oczywiście profesjonalnie wykonana fotografia może pomóc nam w zrobieniu lepszego wrażenia na potencjalnym pracodawcy, ale jeśli nie mamy ochoty, to nie musimy dodawać jej w dokumentach aplikacyjnych.
Religia czy nałogi to nie sprawa pracodawcy
Jak wskazuje Agnieszka Brzostek, pracodawca nie może również żądać od kandydata podania danych wrażliwych. Takich, jak np. wyznawana religia, poglądy polityczne, posiadane nałogi (alkohol czy papierosy), sytuacja finansowa czy pochodzenie rasowe lub etniczne.
W znacznej większości przypadków pracodawca nie może również pytać o stan zdrowia – chyba że zgodnie z innymi przepisami przejścia specjalistycznych badań wymaga stanowisko, na które aplikujemy. Podobna restrykcja dotyczy zaświadczenia o niekaralności. Firma może żądać jego przedstawienia wyłącznie w wyjątkowych sytuacjach, kiedy zezwalają na to odrębne zapisy.