Możliwe, że przed chwilą byliście na witrynie, stworzonej w oparciu o produkt tej spółki. Albo za chwilę na takiej będziecie. WordPress jest dziś fundamentem co czwartej strony internetowej. Firma Automattic, która stoi za systemem zarządzania treścią WordPress, zatrudnia czterysta osób w 43 państwach. Ale czy „zatrudnia” to właściwe słowo?
– Każdy nasz pracownik pracuje w tym miejscu, w którym aktualnie się znajduje. To może być kawiarnia, to może być jego dom, albo podnajęta przez nas przestrzeń biurowa – opowiada Matt Mullenweg, twórca systemu WordPress i prezes Automattic. – Zatrudniamy ludzi, nie zwracając uwagi na to, gdzie są – kwituje.
Oszczędności? Wygoda? Oczywiście, ale wizja Mullenwega sięga znacznie dalej. – To cudowna rzecz dla firmy, że może przyciągać i zatrzymywać największe talenty, bez ściągania ich do Nowego Jorku czy San Francisco, albo któregoś z innych tradycyjnych branżowych centrów – mówi. – Jak dotąd, ten model świetnie działa i mamy zamiar dalej w nim pracować – podkreśla.
Mało tego, Automattic odszedł od wymiany informacji poprzez tradycyjne wiadomości elektroniczne. – Myślę, że e-mail odchodzi w przeszłość – ucina szef Automattic. – Ustępuje pod naporem chatów takich, jak P2 czy Slack. Poza tym, nigdy nie słyszałem, by ktokolwiek powiedział „kocham e-maile” – kwituje. Według niego, przestrzeń, jaką tworzy np. Slack – podzielona na sekcje, a jednocześnie wspólna, transparentna, umożliwiająca komentowanie i zamieszczanie uwag, wygodne wyszukiwanie informacji – to w porównaniu z pocztą elektroniczną niebo a ziemia.
Czy stworzony przez Mullenwega model funkcjonowania firmy da się adaptować do innych przedsiębiorstw? W dużej mierze zapewne tak, choć trudno przeskoczyć barierę mentalną: poczucie, że swoich podwładnych trzeba mieć na oku, żeby przypadkiem nie zatracili się w pogaduszkach czy na portalach społecznościowych.
Inna sprawa, że twórca WordPress pracuje zadaniowo: wyznacza konkretne cele i rozlicza wyłącznie ich osiągnięcie, nie zagłębiając się w to, w jakich okolicznościach wykonywane są polecenia. Model okazał się zadziwiająco efektywny: na systemie WordPress pracują zarówno blogerzy, jak i redakcja szacownego magazynu „The New Yorker”, w sumie – co czwarta witryna internetowa. – Nasz największy konkurent ma zaledwie 3 proc. – twierdzi prezes Automattic. – Ale nie jesteśmy usatysfakcjonowani tym, że mamy 25 proc. Czeka nas mnóstwo pracy, żeby przejąć pozostałe 75 proc. – dodaje, hm, ze skromnością.
Zgodnie z ostatnią wyceną firma Mullenwega jest warta 1,16 mld dolarów. Ciekawe, na ile wyceniliby ją inwestorzy, gdyby przechwyciła wspomniane 75 proc. rynku?...