Holenderscy uczeni z Instytutu Donders za pomocą prostego eksperymentu sprawdzili, co jest konieczne, by skutecznie zapamiętać zdobyte nowe informacje. Sztuczka jest prosta i dostępna praktycznie dla każdego. Przyda się nie tylko uczniom i studentom!
Wyniki eksperymentu zostały opublikowane w magazynie „Current Biology”. 72 biorące w nim udział osoby zostały podzielone na trzy grupy. Wszystkim postawiono zadanie nauczenia się pewnych informacji. Mieli na to 40 minut.
Potem uczestnicy zostali podzieleni na trzy podgrupy: pierwsza natychmiast po zakończeniu nauki zaczęła ćwiczenia fizyczne – 35-minutowy energiczny trening na rowerze do ćwiczeń; druga mogła przez cztery godziny zająć się czymś innym, po czym również na 35 minut wsiadła na rower do ćwiczeń; trzecia grupa wreszcie – została zwolniona z wszelkich ćwiczeń fizycznych.
W efekcie – po sprawdzeniu dwa dni później, która z grup zapamiętała najlepiej materiał z 40-minutowej pierwszej części eksperymentu – okazało się, że najlepsze rezultaty (w zapamiętywaniu) uzyskała druga grupa.
Cóż, wysiłek fizyczny pobudza proteiny, które usprawniają działanie części mózgu, odpowiadających za zapamiętywanie. To nie było tajemnicą. Ale zgodnie z eksperymentem Holendrów, efektywność zapamiętywania znacząco rośnie, jeżeli cały proces jest starannie zaplanowany na kilka godzin. Potwierdził to nawet rezonans magnetyczny: aktywność hipokampu u osób z drugiej grupy była znacznie wyższa niż u pozostałych.
- Nasze rezultaty sugerują, że właściwie zaplanowane ćwiczenia fizyczne mogą poprawić pamięć długoterminową i akcentują potencjał ćwiczeń w edukacji i leczeniu klinicznym – podsumował lakonicznie szef grupy badawczej, Guillen Fernandez. Jego zdaniem, pozytywne rezultaty umiejętnie zaplanowanej aktywności fizycznej mogą wesprzeć osoby mające kłopoty z pamięcią. Holendrzy chcą się teraz skupić na dokładnym prześledzeniu mechanizmu, który przynosi te skutki.