Wojewoda Mazowiecki przychylił się do złożonego w zeszłym roku wniosku inwestora i wydał zgodę na modernizację i rozbudowę pasa startowego radomskiego lotniska. Spółka Port Lotniczy Radom SA skorzysta dzięki temu z możliwości jakie stwarza specustawa. Decyzja Wojewody ma rygor natychmiastowej wykonalności i inwestor może przystąpić do pracy.
Modernizacja pasa startowego wiąże się z wymogiem dostosowania go do wymogów unijnych. Do końca 2017 roku wszystkie lotniska muszą dopasować spadki na pasach startowych do nowych rozporządzeń. W Polsce ten problem dotyczył tylko Radomia, inne porty mają już nowoczesne konstrukcje.
Znacznie ważniejsze będzie i wydłużenie pasa startowego o 500m, budowa świateł podejścia i zamontowanie systemu naprowadzającego ILS. W tej chwili port w Radomiu dysponuje tylko radiolatarnią górnokierunkową i choć przy większości przewoźników taki system wystarcza, to w przypadku złych warunków pogodowych, samoloty kierowane są na lotniska zastępcze.
Pas startowy, który w tej chwili ma 2000 metrów pozwala na przyjmowanie większości najpopularniejszych statków powietrznych – tych kategorii A, B i C. To znaczy, że w Radomiu może wylądować nawet Boening 737. Wydłużenie pasa pozwoli na zwiększenie zasięgu lotniska. W tej chwili z radomskiego lotniska można dolecieć najdalej do Londynu, ale aby móc wysłać pasażerów już do Dublina, trzeba skorzystać z innego lotniska.
W 2015 roku radomski port obsłużył 670 pasażerów. W pierwszym kwartale 2016 r. było to już 330 osób. Jeśli tak dalej pójdzie, wyprzedzi on w tym roku lotnisko w Zielonej Górze.