Maciej Wieczorek (pierwszy z lewej) podczas debiutu Celon Pharma na GPW.
Maciej Wieczorek (pierwszy z lewej) podczas debiutu Celon Pharma na GPW. Fot. PrntScr
Reklama.
We wtorek, dzień po debiucie, udało się utrzymać wycenę z dnia debiutu: akcje Celon Pharma kosztują około 19,44 zł. To mniej więcej 3,5 złotego więcej niż w chwili rozpoczęcia sprzedaży. – Inwestorzy docenili naszą dotychczasową pracę, przekonując się jednocześnie do strategii rozwoju naszej firmy i jej wizji przyszłości – komentował Maciej Wieczorek, prezes firmy. – Pomimo dosyć niepewnych warunków rynkowych inwestorzy gremialnie zadeklarowali chęć objęcia naszych akcji – kwitował.
Trudno się dziwić. Celon Pharma od lat z powodzeniem wprowadza na rynek znacznie tańsze zamienniki znanych leków produkowanych przez międzynarodowe koncerny. To np. Salmex, Aromek, Valzek, Donepex, Bosentan Celon, Ketrel czy Lazivir. Służą one m.in. w leczeniu astmy, nowotworów piersi, Alzheimera, schizofrenii czy terapii towarzyszącej walce z HIV.
Ale to dopiero początek. Jak mówił swego czasu w wywiadzie dla INN:Poland prezes Wieczorek, Celon Pharma wydaje co roku na R&D kilkadziesiąt milionów złotych. Pieniądze te idą na opracowywanie leków generycznych o poprawionym w stosunku do pierwowzoru działaniu. – Czujemy się specjalistami w skali świata w dziedzinie leków wziewnych – podkreślał szef firmy (chodzi m.in. o wspomniany Salmex). – Druga grupa leków, które intensywnie rozwijamy, to są leki zupełnie innowacyjne, w których odkrywamy zupełnie nowe mechanizmy działania, bądź zupełnie nowe, dotychczas niestosowane substancje aktywne – dodawał.
Zastrzyk gotówki z GPW ma posłużyć firmie do rozbudowy swoich możliwości badawczych, w szczególności przyspieszenia prac nad antydepresantami oraz lekami stosowanymi w terapiach nowotworowych. Celon Pharma nie ukrywa, że na tym etapie chce rywalizować nie z innymi polskimi firmami lecz ze światowymi koncernami, jak GlaxoSmithKline.
– Firmy biotechnologiczne to interesujący sposób dywersyfikacji portfela, ponieważ ich potencjał zależy od globalnych perspektyw sprzedaży, a nie tylko warunków lokalnych – komentował w rozmowie z dziennikarzem agencji Bloomberg Jarosław Niedzielewski z funduszu Investors TFI S.A.
– Obecny globalny odwrót od tego przemysłu nie powstrzymał zakupów takich akcji w Polsce – dorzucał. Rzeczywiście, inna firma Maciej Wieczorka – Mabion S.A. – w ciągu trzech kwartałów br. zyskała na wartości aż 64 proc., a Selvita S.A. – 21 proc.
Inna sprawa, że spółki Wieczorka to nieliczne jasne punkty na mapie spadków na GPW. Indeks WIG20 stracił w tym roku na wartości mniej więcej 7 proc., na co wpływ miała m.in. polityka podatkowa rządu czy spory z bankami. Liczba debiutów giełdowych spadła do poziomu nie notowanego od 2005 roku, na co z kolei wpływ miało mieć powstrzymanie fali prywatyzacji. W tym roku z warszawskiego parkietu miało się też wycofać siedemnaście spółek, zaś kolejne trzydzieści jest blisko takiego kroku. Niestety, trudno więc mówić o przełomie.

Napisz do autora: mariusz.janik@innpoland.pl