Reklama.
Przykrą niespodziankę przygotował jednak firmie Urząd Kontroli Skarbowej. Jak przyznali menedżerowie Wittchen w komunikacie, fiskus przeprowadził w firmie postępowanie kontrolne dotyczące prawidłowości obliczania i wpłacania podatku dochodowego oraz podatku od towarów i usług za rok 2011. Efektem były dwie decyzje UKS.
Decyzje poważne uderzające w finanse spółki. Jak szacuje firma, łączne konsekwencje finansowe tych decyzji – za lata 2011-2016 – dobijają w sumie kwoty około 7 milionów złotych. To więcej niż kwartalne zyski Wittchena – w zeszłym roku szacowane na nieco ponad 27 mln zł.
„UKS określił wysokość dodatkowego zobowiązania w podatku towarów i usług za rok 2011 w wysokości 0,9 mln zł. Na mocy decyzji nr UKS1491/W3P1/42/10/14/217/028 […] UKS określił wysokość zobowiązania podatkowego za rok 2011 w wysokości 2,1 mln zł. Równocześnie UKS ustalił zwiększenie w roku 2011 przychodów podatkowych o kwotę 16,6 mln zł oraz zmniejszenie kosztów uzyskania przychodów o kwotę 15,1 mln zł” - wylicza spółka w komunikacie.
„W wyniku powyższego, dochód do opodatkowania zwiększył się o kwotę 31,7 mln zł, co powoduje, iż wpływ w/w decyzji na łączną wysokość zwiększenia zobowiązań podatkowych za lata 2011 - 2016 spółka szacuje na ok. 6,9 mln zł plus odsetki” - konkludują autorzy komunikatu.
Wittchen chce jeszcze powalczyć, księgowi spółki są przekonani, że rzetelnie rozliczali się w fiskusem. Firma odwoła się od decyzji w ustawowym terminie, zwłaszcza że decyzje nie są prawomocne i nie nadano im rygoru natychmiastowej wykonalności. Na dodatek część operacji finansowych, które kwestionuje dziś UKS, przeprowadzono w oparciu o potwierdzająca je indywidualną interpretację podatkową. Wittchen najwyraźniej nie chce tanio oddać skóry.
Napisz do autora: mariusz.janik@innpoland.pl