Reklama.
Regionalna Izba Obrachunkowa – tak mogłoby się nazywać biuro księgowe w małym mieście. RIO kryją się w cieniu wielkich sporów gospodarczych nad Wisłą: nazwa albo akronim pojawiają się czasem w opisach kłopotów związanych z przetargami albo sporami finansowymi w samorządach, ale mało kto zwraca na nie uwagę. Tymczasem szykowana właśnie reforma Izb zaczyna budzić gorące emocje – i nic dziwnego, samorządowcy boją się, że Izby w nowej odsłonie staną się dla nich politycznym kagańcem. A firmy, które żyją z realizacji zleceń samorządów, mogą nagle uświadomić sobie, że „dobre czasy już były”.
Napisz do autora: mariusz.janik@innpoland.pl