Do tego dorzućmy jeszcze
psychologię rynku. Oto Dan Tapscott, autor bestselleru „Blockchain Revolution” – o przyszłości zdominowanej przez technologię stojącą u podstaw bitcoina – zapewnia w wywiadzie: „W przyszłości nowojorska giełda najprawdopodobniej stanie się takim słynnym muzeum, w końcu to piękny budynek”. To komentarz do perspektyw tradycyjnych rynków finansowych po upowszechnieniu się technologii blockchain. Swoje dorzucają też inni. – Będzie tylko 21 milionów bitcoinów – przypomina jeden z najpotężniejszych inwestorów na tym rynku, Charlie Shrem. – Staje się coraz trudniej kupić choćby jeden. Wszystko, co poniżej poziomu 100 tysięcy dolarów za bitcoina, to po taniości – dorzuca. W takiej atmosferze kolejne rekordy to kwestia czasu – przynajmniej do chwili, w której coś nie przebije potencjalnej bańki.