Reklama.
Przeszło dwa lata temu spadkobiercy rodziny Branickich żądali zwrotu 30 hektarów gruntów zajmowanych przez warszawskie lotnisko im. Chopina. Pierwsze podejście skończyło się porażką – sąd odrzucił roszczenie. Przyszedł czas na drugi akt, bowiem potomkowie arystokratycznego rodu postanowili się odwołać od wyroku – i przy okazji przedstawili swoje wyliczenie „zaległości” lotniska wobec rodziny. Wyszło, bagatela, 235 milionów złotych.