Reklama.
Reklama.
Reklama.
UOKiK stanął po stronie klientów. Jest ważny powód, żebyśmy mogli robić zdjęcia w sklepach
Spróbuj tylko wyjąć aparat i sfotografować produkt lub jego kod kresowy. Interwencja sprzedawcy pewna – takie skargi napływały do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. UOKiK nie wahał się twardo stanąć w tym przypadku po stronie kupujących.
Reklama.
– Sklepy nie mogą zakazywać takich praktyk – podsumowuje prezes UOKiK, Marek Niechciał. – Jednym z podstawowych praw konsumenta jest możliwość swobodnego wyboru oferty, która mu najbardziej odpowiada pod względem ceny czy właściwości produktu. Musi mieć więc możliwość porównania, co może zrobić na różne sposoby, także poprzez aplikacje czy zdjęcia – kwituje.
Porównywanie cen
Z końcem stycznia urząd przystąpił więc do działania, rozsyłając pisma z żądaniem wyjaśnień i ostrzeżeniami. Trafiły one do Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, której członkami są największe sieci handlowe w Polsce – Biedronka, Auchan, Żabka, Tesco, Carrefour czy Castorama. Osobne pisma skierowano do właścicieli m.in. sieci Top Market, Lewiatan, Rossmann, Piotr i Paweł. – Urząd ostrzega w nich, że zakaz fotografowania czy skanowania utrudnia konsumentom porównywanie cen – czytamy na stronach instytucji.
Z końcem stycznia urząd przystąpił więc do działania, rozsyłając pisma z żądaniem wyjaśnień i ostrzeżeniami. Trafiły one do Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, której członkami są największe sieci handlowe w Polsce – Biedronka, Auchan, Żabka, Tesco, Carrefour czy Castorama. Osobne pisma skierowano do właścicieli m.in. sieci Top Market, Lewiatan, Rossmann, Piotr i Paweł. – Urząd ostrzega w nich, że zakaz fotografowania czy skanowania utrudnia konsumentom porównywanie cen – czytamy na stronach instytucji.
A zatem „może to stanowić nieuczciwą praktykę rynkową naruszającą zbiorowe interesy konsumentów”, co może skutkować karą pieniężną – do 10 proc. obrotu osiągniętego przez firmę w poprzednim roku. Firmy otrzymały ostrzeżenie – teraz czas na ich ruch.
Reklama.