Mężczyzna nie wyżyłby za kobiecą pensję. Zarobki pań są u nas średnio o prawie 8 proc. niższe, niż panów. Ale to tylko statystyka - ja zarabiałbym prawie o jedną piątą mniej, gdybym nosił spódnicę
Mężczyzna nie wyżyłby za kobiecą pensję. Zarobki pań są u nas średnio o prawie 8 proc. niższe, niż panów. Ale to tylko statystyka - ja zarabiałbym prawie o jedną piątą mniej, gdybym nosił spódnicę Foto: Mirosław Noworyta / Agencja Gazeta
Reklama.
Zarobki w Polsce i na świecie
Porównywarka zarobków kobiet i mężczyzn to nowa funkcjonalność OmniCalculatora. Jego fenomen opisywaliśmy już kilka razy. Z okazji Dnia Kobiet twórcy opracowali nowy przelicznik, nie napawający niestety optymizmem. Kalkulator pokazuje dobitnie, jak duże są różnice w zarobkach między płciami. W moim przypadku, jako kobieta zarobiłbym o 18 procent mniej. Jedna piąta mojej pensji gdzieś by wyparowała.
Gdy porównujemy zarobki kobiet i mężczyzn na całym świecie, w oczy rzuca się smutna prawda. Jeśli jesteś facetem, to zarobisz więcej. Według danych World Economic Forum, która bada zjawisko nierównych płac, Polska znajduje się pod tym względem na 39. miejscu na 144 badanych krajów. Eurostat podaje, że Polki zarabiają średnio mniej o 7,7% od swoich kolegów.
W sumie to i tak nie są dane dramatyczne. W Korei Południowej ta różnica wynosi aż 36,7 proc. Ale też ie ma się specjalnie z czego cieszyć, bo od Włoch lub Luksemburga, gdzie różnica w płacach mężczyzn i kobiet jest najniższa i wynosi zaledwie 5,5 proc. dzieli nas przepaść.
O tym, że nierówność płci naprawdę istnieje przekonała się boleśnie m.in. autorka książek o Harrym Potterze, która u progu swojej wielkiej kariery została poproszona przez wydawnictwo Bloomsbury o... zmianę imienia na bardziej męskie. To dlatego wydała swoją pierwszą powieść nie jako Joanne Rowling, ale jako bardziej twardo brzmiąca J.K. Rowling.
Jak dostać podwyżkę?
Twórcy nowego kalkulatora nie ograniczyli się tylko do podliczenia różnic w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn. Radzą też paniom, jak zwiększyć swoje zarobki. Po pierwsze, trzeba po prostu zażądać większej pensji. Już w czasie rekrutacji kobiety mają niższe oczekiwania finansowe. Bardzo rzadko również proszą szefa o podwyżkę.
Po drugie – aby dostać podwyżkę, niestety trzeba podjąć ryzyko i pozbyć się skromności. Większość badań wskazuje również, że kobietom brakuje pewności siebie, boją się ryzyka i w związku z tym przyjmują postawę mniej konkurencyjną niż mężczyźni.
A po trzecie, nie wybieraj tzw. zawodów kobiecych. Badacze wskazują, że kobiety często mają tendencję do wybierania słabiej płatnych zawodów np. w edukacji, czy administracji publicznej. Są również bardziej narażone na zjawisko tzw. szklanego sufitu, czyli braku możliwości awansu na wyższe stanowiska. Z badań wynika, że najmniejsza luka płacowa występuje w dużych firmach prywatnych.