– Sprzeczność z porządkiem publicznym
zakwestionowanego znaku towarowego należy oceniać
w świetle sposobu postrzegania przez właściwy krąg odbiorców znajdujący się na terytorium Unii Europejskiej lub na części tego terytorium – tłumaczy w charakterystycznym stylu swoją decyzję luksemburski trybunał. Nawiązania do kina czy literatury nie mogą służyć za wymówkę. – Mafia jest organizacją przestępczą, którą rząd włoski zwalcza za pomocą przepisów prawnych i szczególnych środków wykonawczych – podsumowuje. A skoro cały brand opiera się na słowie „mafia”, to los całości jest, nomen omen, przesądzony.