Kto obserwuje rynek mieszkaniowy, ten nie ma żadnych wątpliwości: nawet podobne z pozoru mieszkania potrafią diametralnie różnić się ceną. Oto najważniejsze cechy nieruchomości, które decydują o wycenie lokalu.
Lokalizacja to element kluczowy – i im większe miasto, tym lepiej to widać. Warszawskie Śródmieście może zapewne uchodzić za jedno z najdroższych pod względem ceny za metr kwadratowy miejsc w kraju: na początku tego roku ceny sięgnęły tu średnio 12 292 zł za m kw. (według portalu housemarket.pl). W dzielnicach bezpośrednio okalających Śródmieście spadały do poziomu poniżej 10 tys. zł (na Ochocie i Woli) lub nieco powyżej 10 tys. zł (Żoliborz, Mokotów). Po drugiej stronie Wisły, zwłaszcza w na Bródnie i Targówku można już było znaleźć nowe mieszkania w cenach sięgających 6-8 tys. złotych za metr kwadratowy.
Skąd różnica niemal tysiąca złotych między Wolą a Żoliborzem? A choćby z uwagi na rodzaj budynku. Na Żoliborzu znacznie trudniej znaleźć bloki z wielkiej płyty, co na Woli lub Ochocie nie jest już takie trudne. Estetyka budowli, jakimi zabudowano po wojnie Ochotę, również nie działa dziś na korzyść – czyli nie zwiększa wartości – tamtejszej oferty. W tym przypadku nawet dobra komunikacja z innymi częściami miasta (metro, gęsta sieć autobusów i tramwajów) nie ma wielkiego znaczenia.
Ważny jest też standard oferowanego lokalu. Na rynku pierwotnym – jak ostrzega Housemarket.pl – nie brak ofert mieszkań deweloperskich, które są budowane na osiedlach o wyrafinowanych, obcojęzycznych nazwach, ze spektakularnymi elementami dekoracyjnymi. Bywa jednak, że to pozorny luksus: osiedle, a i owszem, robi wrażenie, ale mieszkania bywają wykończone w sposób niedbały. Z kolei na rynku wtórnym panuje spore zainteresowanie kamienicami: ale i tu zdarzają się budynki wyremontowane i wykończone z pietyzmem oraz kamienice zaniedbane, mimo odmalowanych ścian kryjące nieprzyjemne niespodzianki.
Jeżeli chodzi o standard warto też brać pod uwagę wygodę mieszkania: rozkład pomieszczeń, liczbę i rozmieszczenie okien, ich usytuowanie względem stron świata (co decyduje o wpadaniu do mieszkania naturalnego światła). O tym rzadko pisze się w ogłoszeniach – podkreśla Housemarket.pl. Niekorzystne zestawienie tych elementów może obniżyć cenę mieszkania – co nie powstrzymuje sprzedających przed nazywaniem swojej oferty „okazją”.
Podobny efekt przynosi korzystna aranżacja wnętrza. Sprzedajesz czy kupujesz – bądź pewny: ogłoszenie ze zdjęciami odnowionego i nowocześnie urządzonego wnętrza będzie miało więcej wyświetleń i zwykle wyższą cenę. Nawet bardzo atrakcyjny lokal, jeżeli będzie zastawiony starymi, zaniedbanymi meblami, nikomu nie wpadnie w oko. Cóż, mało kto z nas ma wyobraźnię przestrzenną, pozwalającą wyobrazić sobie, co „można zrobić” z danego wnętrza.
Czynnik mało doceniany, a mający spore znaczenie to moda. Mody bywają różne – na lokalizacje, jak niegdyś Żoliborz, potem „artystowska” Praga; na rodzaje mieszkań – kiedyś uganiano się za loftami, potem w modzie bywały poddasza. Spore znaczenie może mieć atrakcyjne sąsiedztwo, np. modnego lokalu czy dobrej szkoły.