
Na zmianę nazwy banku wydała już zgodę Komisja Nadzoru Bankowego. Jeżeli pomysł ten uzyska akceptację Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy, już wkrótce pożegnamy markę BZ WBK.
REKLAMA
W projekcie uchwały, który znalazł się wśród dokumentów przygotowanych na najbliższe Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy BZ WBK, poza zmianą nazwy na Santander Bank Polska pojawiła się też propozycja przeniesienia głównej siedziby z Wrocławia do Warszawy – informuje portal Cashless.pl.
Jeżeli pomysł zyska akceptację i uchwała zostanie przegłosowana, wtedy marka BZ WBK będzie nam towarzyszyć do końca czerwca bieżącego roku. Wraz z ewentualną zmianą nazwy, bank będzie też musiał przeprowadzić kompleksowy rebranding zarówno oddziałów, jak i wszystkich bankomatów będących w jego posiadaniu.
Jeżeli pomysł zyska akceptację i uchwała zostanie przegłosowana, wtedy marka BZ WBK będzie nam towarzyszyć do końca czerwca bieżącego roku. Wraz z ewentualną zmianą nazwy, bank będzie też musiał przeprowadzić kompleksowy rebranding zarówno oddziałów, jak i wszystkich bankomatów będących w jego posiadaniu.
Zmiana proponowana już przez Morawieckiego
Sam pomysł zmiany nazwy nie jest nowy. Już kilka lat temu z takim pomysłem występował ówczesny prezes banku, a dzisiaj premier rządu RP – Mateusz Morawiecki. Jednak wtedy pomysł zmiany został porzucony. Jak przypuszcza redaktor Jacek Uryniuk, mogło to być spowodowane mniejszą rozpoznawalnością na naszym rynku nazwy Santander w porównaniu z marką BZ WBK. Podkreśla on też, że Santander kojarzony jest w Polsce głównie z kredytami ratalnymi, a nie z kompleksowymi usługami bankowymi świadczonymi pod szyldem BZ WBK.
Sam pomysł zmiany nazwy nie jest nowy. Już kilka lat temu z takim pomysłem występował ówczesny prezes banku, a dzisiaj premier rządu RP – Mateusz Morawiecki. Jednak wtedy pomysł zmiany został porzucony. Jak przypuszcza redaktor Jacek Uryniuk, mogło to być spowodowane mniejszą rozpoznawalnością na naszym rynku nazwy Santander w porównaniu z marką BZ WBK. Podkreśla on też, że Santander kojarzony jest w Polsce głównie z kredytami ratalnymi, a nie z kompleksowymi usługami bankowymi świadczonymi pod szyldem BZ WBK.
Może dziwić, że KNF zgodę na zmianę nazwy Banku wydał bez problemu. Wcześniej starał się o to po fuzji BGŻ BNP Paribas. Niestety spotkał się z odmową instytucji, która nakazała używania wszystkich członów nazw połączonych banków. Być może po kolejnej fuzji, w której BGŻ BNP Paribas ma przejąć Raiffeisen Polbank, KNF wykaże więcej zrozumienia i pozwoli na uproszczenie nazwy banku.
To nie pierwsza tego typu zmiana, w skutek której dobrze znana klientom nazwa zniknie całkiem z rynku. Wcześniej taki los spotkał między innymi Telekomunikację Polską S.A., która od 2012 roku występuje pod nazwą Orange oraz Erę, która w 2011 roku zamieniła się w T-Mobile.
