Tangem, firma z siedzibami w Szwajcarii i Singapurze, postanowiła najwyraźniej dokonać kontrrewolucji – a przynajmniej wtłoczyć rewolucję w ramy tradycji. Start-up uruchomił emisję banknotów z wbudowanym czipem, które mają być gotówkową wersją bitcoina.
Tangem Smart Banknotes – nawet jeżeli nazwa niewiele jeszcze mówi przeciętnemu zjadaczowi chleba – jest firmą z potężnym zapleczem. Rozsiane po świecie biura (szwajcarski Zug, Singapur, Moskwa, Hongkong, Tel Awiw, Harvard) to jedno. Wrażenie robi przede wszystkim lista partnerów tej niewielkiej spółki, obejmująca m.in. Dynacard Co., Compulink czy Samsunga.
To właśnie w laboratoriach Samsung Semiconductor miały powstać czipy, które znalazły się w bitcoinowych „banknotach”. Ich pierwsza partia miała już powstać i obejmuje w sumie 10 tysięcy sztuk, podzielonych na nominały 0,01 BTC i 0,05 BTC. Zgodnie z ostatnimi notowaniami to odpowiedniki banknotów o wartości nieco poniżej 100 oraz mniej więcej 480 dolarów.
Relatywnie niska wartość „banknotów” ma ułatwiać ich powszechne użycie – zapowiada Tangem. Bitcoinowe środki płatnicze wyglądem przypominają hybrydę tradycyjnych banknotów i kart płatniczych, ale wyposażone są znacznie bardziej zaawansowane systemy zabezpieczeń.
Bitcoinowe banknoty Transakcji dokonuje się skanując banknot za pomocą smartfonu z wbudowaną funkcją NFC. Przenoszenie prawa własności odbywa się natychmiastowo (co jest wielkim uproszczeniem w stosunku do obecnych warunków: bez opłat transakcyjnych i potwierdzenia transakcji przez blockchain). Banknoty są zabezpieczone za pomocą technologii EAL6+.
O ironio, BTC w formie tradycyjnej gotówki może przekonać do kryptowalut tradycjonalistów, dla których do tej pory elektroniczne waluty były zabawką informatyków. Nowa formuła usuwa wiele barier, na które utyskiwali też dotychczasowi zwolennicy kryptowalut, jak powolność dokonywania transakcji. Oznacza też możliwość wprowadzenia niemalże powszechnej możliwości posługiwania się BTC przy płatnościach.