Reklama.
Z listy potencjalnych państwowych przedsiębiorstw, które mogłyby uczestniczyć w projekcie budowy pierwszej polskiej elektrowni atomowej, ubyły dwa duże koncerny: Tauron i KGHM. W grze pozostają wciąż duże spółki energetyczne, ale ich środki mogą okazać się niewystarczające.