Reklama.
Salmonella w Warszawie. Kilkanaście osób w szpitalu, zapas ciast w śmieciach, mocno nadszarpnięta reputacja – to skutki pojawienia się Salmonelli w kawiarniach sieci Green Caffe Nero. Już od pierwszych godzin po odnotowaniu zachorowań sieć zareagowała w sposób jakiego należałoby sobie w takich sytuacjach życzyć: bez owijania w bawełnę wzięła odpowiedzialność na siebie, choć wciąż zastrzega, że Salmonella została „przywleczona” do kawiarni wraz z którymś ze składników od poddostawców. We wtorek w piersi postanowił się uderzyć sam szef firmy, Adam Ringer.