Pracownicy sezonowi wyjeżdżający do krajów zachodnich mogą liczyć średnio na zarobki rzędu 7000 zł brutto miesięcznie.
Pracownicy sezonowi wyjeżdżający do krajów zachodnich mogą liczyć średnio na zarobki rzędu 7000 zł brutto miesięcznie. Fot. Marcin Olejniczak / Agencja Gazeta
Reklama.
Raport „Praca sezonowa za granicą” powstał na bazie niemal 16,5 tys. ogłoszeń, jakie znalazły się na stronach serwisu w ciągu pięciu miesięcy (marzec-lipiec br.). Średnie miesięczne wynagrodzenie plasowało się na poziomie od 6930 do 7546 zł brutto. Poza pensjami niemal zawsze gwarantowane jest zakwaterowanie, a bardzo często też transport. Wyżywienie pojawia się w zaledwie co dziesiątej ofercie pracy.
Anonse odzwierciedlają też, jak zmienia się sytuacja na unijnym rynku pracy: większość propozycji to ogłoszenia dotyczące pracy stałej (60 proc.), maleje liczba ogłoszeń dotyczących pracy sezonowej (4,5 proc.). Z perspektywy pracowników, akcenty rozkładają się nieco inaczej – nieco mniej aplikacji dotyczyło pracy stałej (52 proc.), a nieco więcej – sezonowej (8 proc.).
– Nasza analiza potwierdza, iż wbrew powszechnym opiniom, że praca za granicą jest tylko na chwilę, raport wyraźnie pokazuje, że pracodawcy zagraniczni potrzebują personelu z Polski na stałe, najlepiej zatrudnionego bezpośrednio we własnej firmie – kwitował prezes Pracuj w Unii, Radosław Gałka na stronach portalu Puls HR.
– Osoby szukające pracy za granicą też chętniej aplikują na takie ogłoszenia, bardziej niż na te oferujące zatrudnienie sezonowe lub przez agencję pracy – dodawał.
Wśród umieszczających na stronach serwisu ogłoszenia pracodawców wyraźnie dominują firmy holenderskie (69 proc.), daleko za nimi są niemieckie (19 proc.), w niewielkim stopniu francuskie (2,3 proc.), szwedzkie (2 proc.) czy duńskie (1 proc.). Przeglądający anonse Polacy również najchętniej wybierali Holandię (47,11 proc.), ale widać też, że woleliby pracować bliżej ojczyzny – 34,64 proc. aplikowało o pracę w Niemczech.
Wśród ogłoszeń o pracy sezonowej dominuje ogrodnictwo, w nieco mniejszym stopniu – turystyka, gastronomia, rolnictwo, proste prace fizyczne. Po stronie osób aplikujących dominowały zresztą te ostatnie – na jedno ogłoszenie przypadało aż 21 aplikacji. Nieco ustępowała mu turystyka – 15 odpowiedzi na przeciętne ogłoszenie.