To pierwszy raz, kiedy Sąd Najwyższy pochyli się nad kwestią związaną z zakazem handlu w niedzielę. Palącą kwestię zgłosił Sąd Okręgowy w Olsztynie i dotyczy ona wyjątku w przepisach, który pozwala na niedzielny handel.
Sąd Okręgowy w Olsztynie chce, by Sąd Najwyższy wyjaśnił budzący wątpliwości przepis z ustawy o niehandlowych niedzielach. Chodzi punkt, który pozwala na niedzielny handel, jeśli sprzedaż placówki w przeważającym stopniu oparta jest na handlu prasą, biletami komunikacji miejskiej, wyrobami tytoniowymi, kuponami gier losowych i zakładów wzajemnych.
Wątpliwości w przepisach
Według olsztyńskiego sądu przepis nie wyjaśnia, czy należy prowadzić sprzedaż wszystkich wymienionych usług czy wystarczy handlować tylko jedną (np. prasą). Sąd Najwyższy ma na wokandzie rozstrzygnięcie tej kwestii na 19 grudnia b.r.
Po wprowadzeniu zakazu niedzielnego handlu do sądów lawinowo posypały się wnioski ze strony Inspekcji Pracy o ukaranie przedsiębiorców. Jednak sądy nie tak chętnie karzą przedsiębiorców, którzy według PIP złamali przepisy. Świadczyć może o tym szereg wygranych ostatnio spraw przez franczyzobiorców sieci Żabka.